[Wideo] Quiz: 500 zagadek z fantastyki i science fiction

Wtem! Nagle i bez żadnego trybu na YouTube’a i Spotify wleciało nagranie z quizu z wiedzy o fantastyce i science fiction, do którego udało mi się zmontować fajną ekipę.

Jest to najambitniejsze logistycznie przedsięwzięcie w zakresie organizowania i rejestrowania spotkań online, jakiego się do tej pory podjąłem. A przez „najambitniejsze” rozumiem „takie, które miało największą szansę się wysypać, choćby z tego względu, że Teams się zwiesi”.

W ramach quizu moi goście zmierzyli się z książką 500 zagadek z fantastyki i science fiction Piotra Kasprowskiego z 1990 roku. Nie było łatwo, ponieważ nie dość, że większość pytań sama w sobie jest trudna, to jeszcze odpowiadają stanowi wiedzy oraz przekonaniu o tym, co jest w fantastyce ważne, sprzed 35 lat.

W quizie wzięły udział trzy drużyny – dwie reprezentujące miejsca w internecie, które znam, lubię i cenię, jedna zaś złożona z osób, które ze sobą nie współpracują, a łączy je to, że robią fajne rzeczy i się na fantastyce znają.

Do drużyny łączonej weszli (w kolejności alfabetycznej): Szymon Firlej (którego możecie znać z peja Kosa Kulturalna i z którym w doborowym towarzystwie Marty i Pawła gadam sobie od czasu do czasu w ramach „Pogaduch komiksowych”), Kajetan Kusina (znany z profilu Kusi na Kulturę) i Konrad Wągrowski (który robił i robi wiele rzeczy, ale chyba najbardziej kojarzony jest z e-zinu „Esensja” oraz dwóch książek o peerelowskich komiksach napisanych z Marcinem Osuchem i wydanych przez Wydawnictwo Kurc). Drugim zespołem była połowa składu Pora Imperatora w osobach Bartka Burzyńskiego (działającego na TikToku jako Burzol z Dantooine) i Michała Ogrodowicza (na własną rękę prowadzącego Ziemniaczane Pole Komisarza Seva). Trzecia drużyna reprezentowała pej Ryjówka – Blog Wszechkulturowy. W jej skład weszli Piotr Markiewicz i Jacek Murawski.

W ramach tego spotkania drużyny stanęły naprzeciw kategorii „Najsłynniejsze filmy” (a także słabej jakości skanów, ponieważ pytanie polegało na odgadnięciu filmów na podstawie kadru lub fotosa), „Superbohaterowie” (o bardzo mylącej nazwie) i „Kino polskie”.

Ja bawiłem się jak prosię. Moi goście (jeśli wierzyć ich deklaracjom) też. Mam nadzieję, że i osoby, które odpalą nagranie, również będą się dobrze bawić. Liczę też, że w niedalekiej przyszłości uda mi się zorganizować kolejną edycję quizu.

A jeśli inicjatywa przypadnie Wam do gustu, to będziemy (pozwolę sobie pisać w imieniu wszystkich uczestników quizu)– wdzięczni za lajeczki tu i tam, udostępnienia i wszelkiego rodzaju polecajki tego materiału.

Dodaj komentarz