David Carradine wspomina „Wojownika i czarodziejkę”

Jedną z książek, które od lat zalegają mi na (w tym przypadku: elektronicznej) kupce „może kiedyś, ale nieprędko”, jest Endless Highway – wydana w 1995 roku autobiografia Davida Carradine’a. Jak dotąd zaledwie kilka razy ją przekartkowałem, ale poszukania jednego wątku nie mogłem sobie odpuścić już przy pierwszym podejściu. Mowa o filmie Wojownik i czarodziejka (The Warrior and the Sorceress, 1984, John C. Broderick).

Dla wtajemniczonych będzie jasne, dlaczego właśnie ten wątek mnie zainteresował, ale nie pisuję tu tylko dla wtajemniczonych, więc śpieszę z wyjaśnieniem.

Wyprodukowany przez Rogera Cormana Wojownik i czarodziejka to jeden z filmów inspirowanych Strażą przyboczną (Yōjinbō, 1961) Akiry Kurosawy, takich jak Za garść dolarów (Per un pugno di dollari, 1964, Sergio Leone), Ostatni sprawiedliwy (Last Man Standing, 1996, Walter Hill) i Apokalipsa (Omega Doom, 1996, Albert Pyun). W każdym z tych filmów przeniesiono historię stworzoną przez Kurosawę z Japonii schyłkowego okresu feudalnego w inne realia historyczne i gatunkowe. W przypadku produkcji Cormana mamy do czynienia z filmem fantasy.

W kontekście zarówno samego filmu, jak i wpisu, ważne są jeszcze dwie rzeczy. Po pierwsze, Corman, idąc śladem Leone, ani myślał o odpaleniu Kurosawie lub Tōhō jakiegoś pieniądza za zrobienie filmu inspirowanego (delikatnie pisząc) Strażą przyboczną. Po drugie, za jedną z inspiracji Kurosawy podczas prac nad scenariuszem Straży przybocznej bywa uznawana (bywa, ponieważ jest to dyskusyjne) powieść Dashiella Hammetta Krwawe żniwo (Red Harvest) z 1929 roku.

Ok. Po tym przydługim wstępie pora przejść od rzeczy. Otóż, gdy lata temu wpadłą mi w ręce autobiografia Carradine’a, pierwszą myślą, jaka przyszła mi do głowy, było sprawdzenie, czy – a jeśli tak, to co – napisał w niej o Wojowniku i czarodziejce. Okazało się, że napisał i to całkiem zabawną rzecz. Kilka razy nawet nosiłem się z myślą, by przywołać ten fragment na fanpejdżu, ale ostatecznie nic z tego nie wynikło, chyba przez to, że trafił ona nawet na Wikipedię. Wczoraj jednak tchnęła mnie inna myśl: Ile osób śledzących fanpejdż mogło zajrzeć na Wikipedię na wpis o Wojowniku i czarodziejce?

Dobra. Cóż więc tam Carradine napisał o filmie?

Ano choćby, że pierwotnie nosił on tytuł Caine z mrocznej planety (Caine of Dark Planet), lecz zmieniono go na Wojownika i czarodziejkę, mimo że w filmie nie ma żadnej czarodziejki, ponieważ działowi marketingu firmy Cormana wyszło, że pod tym tytułem lepiej się sprzeda. Urocze. Ale najciekawsze jest to, co Carradine napisał o pokrewieństwie Wojownika i czarodziejki ze Strażą przyboczną.

Z jego relacji wynika, że scenariusz filmu przypadł mu do gustu, lecz zwrócił uwagę Cormanowi na to, że byłby to w istocie remake Straży przybocznej. Corman miał najpierw odpowiedzieć, że no tak, scenariusz trochę przypomina film Kurosawy, a gdy Carradine nie dawał za wygraną – przejść do bajery. Bo Corman, jak być może wiecie, poza tym, że był królem filmów klasy B (choć sam nie lubił tego tytułu), był także królem bajery.

No i – jeśli wierzyć Carradine’owi – powiedział mu, że dokładnie to samo mówił przyjaciel Kurosawy o Za garść dolarów, radząc mu, by zaskarżył producentów filmu, na co Kurosawa odparł, że nie może… ponieważ Straż przyboczna to plagiat Krwawego żniwa Hammeta. I właśnie to miało uspokoić sumienie Carradine’a.

Oczywiście sytuacja, o której (jakoby) mówił Corman, nigdy nie miała miejsca, a Kurosawa i Tōhō proces Leone nie tylko wytoczyli, ale i go wygrali.

Na marginesie: Endless Highway można legalnie przeczytać w wypożyczalni książek Internet Archive (jak z niej korzystać, wyjaśniam w tym wpisie).

Wpis pojawił się na fanpejdżu 16 lutego 2021 roku.

Dodaj komentarz