Tag: komiks w Polsce

Komiks, Książka, Recenzje, Recenzje książek

„Bogusław Polch. Retrospektywa”

Do Jeleniej Góry mam rzut beretem. No, metaforycznie, bo przy sprzyjających połączeniach nieco ponad dwie godziny pociągiem. I właśnie ta bliskość sprawiła, paradoksalnie, że, choć chciałem, nie wybrałem się na wystawę Bogusław Polch. Retrospektywa zorganizowaną przez Biuro Wystaw Artystycznych w Jeleniej Górze. Mówiłem sobie, że jest jeszcze sporo czasu, żeCzytaj dalej

Archiwum fanpejdża, Duchologia, Komiks

Polska szkoła okładki okresu transformacji: Conan i Barbarian

Kilkakrotnie wyrażałem tu moją fascynację polskim rynkiem wydawniczym okresu transformacji i przynajmniej raz żal, że jak dotąd nie powstała jego kompleksowa monografia. A to dlatego że działy się wówczas rzeczy magiczne, choćby w zakresie tego, co roboczo nazywam „polską szkołą okładki okresu transformacji”. Okładki – że się tak wyrażę –Czytaj dalej

Artykuły, Czytelnia komiksów, Komiks, Wygrzebane w archiwach

„Przygody Tarzana wśród małp”: Pierwszy komiks o Tarzanie w Polsce

Od dawna już chodzi mi po głowie pomysł, by co jakiś czas prezentować na blogu komiksy wydawane w międzywojennej Polsce. Ukazywało się ich wówczas całkiem sporo, a temat ten jest dość dobrze rozpoznany w polskim piśmiennictwie, głównie – choć nie tylko – za sprawą książki Adama Ruska Tarzan, Matołek iCzytaj dalej

Czytelnia komiksów, Komiks, Wygrzebane w archiwach

„Więzień podwodnego świata”, czyli polski Flash Gordon

Umieszczenie materiałów, które znajdziecie poniżej, w dziale „Czytelnia komiksów”, może wydawać się dyskusyjne, ma jednaj uzasadnienie. I nie chodzi nawet o to, że – nauczony doświadczeniem – chciałbym uniknąć tworzenia niepotrzebnych bytów, wprowadzając kolejne działy, których później nie będę rozwijał. Otóż: prezentowana tu powieść ilustrowana bazuje na komiksie, konkretnie –Czytaj dalej

Artykuły, Komiks

Polska „Planeta małp”, czyli: Skąd wziął się „Beniamin Frezus”?

Polska doby transformacji ustrojowej. Wedle legendy założycielskiej polskiego kapitalizmu – złote czasy dla biznesu. W końcu każdy mógł wziąć sprawy w swoje ręce i rozkręcić własną działalność gospodarczą, a jeśli tylko miał łeb na karku, wkrótce opowiedzieć o swoich sukcesach na łamach tygodnika „Miliarder”. Wśród mrowia firm, jakie wówczas zakładano,Czytaj dalej