Jeśli każdy z nas ma swojego wewnętrznego hipstera, to moim jest ten, który stwierdza: „A obejrzałbym sobie telewizyjny film postapo sprzed 50. lat, będący pilotem serialu, którego nie podchwycono”. O Gdzie podziali się wszyscy ludzie (Where Have All the People Gone, 1974, John Llewellyn Moxey) przeczytałem po raz pierwszy ponadCzytaj dalej
Kategoria: Film
Sven-Ole Thorsen w 15 filmach
Sven-Ole Thorsen. Kulturysta. Strongman. Kaskader. I aktor. Taki, który zwykle nic nie mówi lub mówi niewiele, ale nie po to brany jest do filmów. Bo ma robić wrażenie swoją fizycznością. Jako aktor Thorsen jest najbardziej znany z roli Thorgima, jednego z pomagierów Thulsy Dooma we wspaniałym Conanie Barbarzyńcy (Conan theCzytaj dalej
Wrocław sprzed blisko 130 lat na taśmie filmowej
Dziennikarz gazety „Lyon Républicain” pisał w jej wydaniu z 18 kwietnia 1896 roku: „Sądząc po pokaźnej liczbie nowych [filmów] nakręconych na starym i nowym kontynencie, które Lumière’owie ciągle otrzymują od swych sprawnych operatorów, można przypuszczać, że już wkrótce [ich] kinematograf podbije cały świat”. Dziennikarz ten odnosił się do modelu biznesuCzytaj dalej
Kilka słów o filmie „Armia Brancaleone”
Z góry zaznaczam, że to, co znajdziecie niżej, nie jest (czy też – nie będzie, ponieważ w chwili, gdy piszę te słowa, tam jeszcze niczego nie ma) ani recenzją, ani nawet szczególnie przemyślanym wpisem. Bo piszę na gorąco, tuż po nocnym seansie, przerwanym pracą, co to jest po to, żebyCzytaj dalej
Kilka myśli i ciekawostek w temacie filmów o Obcym
Jakiś czas temu prezentowałem tu kilka ciekawostek w temacie scenariusza do Obcego (Alien, 1979, Ridley Scott). Niedawno na fanpejdżu podzieliłem się zaś kilkoma przemyśleniami i ciekawostkami dotyczącymi całej serii filmów o Obcych, które dziś postanowiłem zebrać w jednym wpisie. Zacznę od filmu Obcy: Decydujące starcie (Aliens, 1986, James Cameron). OtóżCzytaj dalej
Filmy animowane studia Walta Disneya w prasie PRL-u
Joanna Guze, Bambi, „Film”, 1961, nr 8, s. 6. Ignacy Witz, Twórca pozornych arcydzieł, „Film”, 1961, nr 26, s. 4. Joanna Guze, Bronię Disneya, „Film”, 1961, nr 32, s. 4. Tomasz Kowalski, Melody Time, „Film”, 1962, nr 38, s. 4. Idziemy do kina: Bambi, „Film”, 1961, nr 3, s. 15.Czytaj dalej
Powrót animacji Disneya na polskie ekrany w latach 60. XX wieku
W 1960 roku peerelowskie władze zdecydowały się dopuścić na polskie ekrany kinowe i telewizyjne animacje studia Walta Disneya. W tym samym roku jedyny kanał telewizji publicznej rozpoczął emisję w niedzielne popołudnia godzinnego bloku z filmami krótkometrażowymi Disneya. Rok później pełnometrażowe disneyowskie animacje pojawiły się także na ekranach kinowych, po razCzytaj dalej
Facebookowe gównopeje, nietrafiony mem i film z Arnoldem Schwarzeneggerem
Odkąd kilka miesięcy temu w wieku wyskoczyła mi na przodzie czwórka, algorytmy Facebooka podrzucają mi jeszcze więcej husarsko-nacjolsko gównopejów, z którymi, delikatnie pisząc, mi nie po drodze, niż wcześniej. A i wcześniej podrzucały mi ich całkiem sporo. Czasem zastanawiam się, z czego to wynika. Pierwszym wytłumaczeniem jest to, że odczuwamCzytaj dalej
Adaptacja mechaniki gry w „Tropie”
Podejrzewam, że gdyby jakieś duże grono krytyczne stworzyło listę pięćdziesięciu filmów, które wyprzedziły swoje czasy, nie znalazłby się na niej Trop (Clue, 1985, Jonathan Lynn). A powinien. Co prawda niespecjalnie śledzę dyskusje na temat filmowych (teraz również serialowych) adaptacji gier, więc nie wiem, na ile to wciąż temat aktualny, aleCzytaj dalej
„Delirium”, czyli kicz, erotyka i ciekawe pomysły
Delirium (Le Foto di Gioia, 1987, Lamberto Bava) to film, obok którego trudno mi przejść obojętnie, a jeszcze trudniej ocenić w kategoriach „dobry” i „zły”, a nawet ulokować gdzieś na spektrum pomiędzy tymi biegunami. Bo ma momenty i pomysły zarówno wspaniałe, jak i koszmarne. Sama warstwa wizualna, która jest zwykleCzytaj dalej
„Walker” po latach
Wróciłem po latach do filmu Walker (1987), który pogrzebał karierę Alexa Coxa w głównonurtowym kinie – przy budżecie wynoszącym 6 milionów dolarów film przyniósł przychody z wyświetlania w kinach w okolicach 250 tys. dolarów. Nie da się ukryć, że była to spektakularna klapa. Nie wiem, czy jest to dobry film,Czytaj dalej
Kilka słów o „Oświeceniu Jima Woodringa”
To nie jest recenzja. Ani nawet pogłębiona notka. To tylko lekko przeredagowany komentarz, który zamieściłem w dwóch lub trzech miejscach w odpowiedzi na pytanie, czy warto obejrzeć film dokumentalny Oświecenie Jima Woodringa (The Illumination of Jim Woodring, 2019, Chris Brandt), który trafiła na Prime Video. Moim zdaniem warto, zwłaszcza jeśliCzytaj dalej
„Amerykański gladiator”, czyli „Amerykański ninja” ze współczesnymi samurajami
Był taki moment w dziejach tanich akcyjniaków robionych na rynek VHS, gdy filmy o ninjach straciły na popularności, ale sama Japonia wciąż budziła zainteresowanie, nawet większe niż wcześniej, czego efektem na polu akcyjniaków były filmy z wątkiem jakuzy. Najbardziej kuriozalnym przypadkiem z tego zwrotu jest produkcja, w której wytwórnia CannonCzytaj dalej
Okrucieństwo Japończyków podczas II wojny światowej według wytwórni Hammer
Znacie pewnie takie sytuacje, gdy produkcja jakiegoś dużego filmu daje impuls do realizacji czegoś podobnego, lecz skromniejszego. Nie mam na to twardych dowodów, ledwie przesłanki, ale sądzę, że tak właśnie było z superprodukcją wojenną Most na rzece Kwai (The Bridge on the River Kwai, 1957, David Lean) i zrealizowanym przezCzytaj dalej
Kilkadziesiąt zdań o filmie „The Primevals”
Nie zazdroszczę osobom, które chciałyby podjąć się przygotowania pełnoprawnej recenzji The Primevals. Bo jest to rzecz wymykająca się recenzenckim schematom. Z jednej strony film-legenda, dobrze sprawdzający się w materiałach ciekawostkowych, z drugiej – tytuł bardzo trącący myszką, przy czym to myszkotrącenie było ze strony jego twórcy intencjonalne i wielopoziomowe. KorzenieCzytaj dalej
„Siedmiu samurajów” w kosmosie… i komiksie
Jakiś czas temu, by się nagrodzić za ukończenie artykułu, sprezentowałem sobie komiks. Dość już wiekowy, fajny i bezpośrednio związany z moimi – że tak górnolotnie napisze – zainteresowaniami badawczymi. Bo wiadomo – łatwiej wydaje się te dwie dyszki, gdy można sobie wmówić, że „to do pracy”. Ha! Sprytne. Osoby, któreCzytaj dalej
Gdy anegdota to za mało, czyli: „Nezura 1964”
Bywam czasem oskarżany, głównie we własnym domu (ciekawe, kiedy Karolina zobaczy ten wpis i czy napisze, że to nieprawda), o to, że wystawiam filmom ocenę jeszcze przed ich obejrzeniem, na podstawie tego, co o nich wyczytałem, lub samej ich koncepcji. Moje wrażenia po seansie filmu Nezura 1964 (2020, Hiroto Yokokawa)Czytaj dalej
Komiksowe „Noce Cabirii” w „Filmie”
Z nieznanej historii polskiego komiksu? Pytajnik jest tam, ponieważ nigdy nie spotkałem się (a przynajmniej: nie pamiętam, żebym się spotkał) ze wzmianką o tym przedsięwzięciu. Spójrzcie, jaką szyderę z ludzi, którzy spodziewali się po filmach Felliniego bardziej sensacyjnej zawartości, przygotowali Robert Azderball i Szymon Kobyliński. Myślę, że nieprzypadkowo sięgnęli poCzytaj dalej
Przepowiednie Nostradamusa po japońsku
Gdybym prowadził peja bazującego na sensacji, mógłbym ten wpis zacząć od zdania: „Film, którego nigdy nie obejrzysz, bo wytwórnia, która go wyprodukowała, ci to uniemożliwi”. No, po prawdzie prawie tak zacząłem, ale jako że nie prowadzę peja bazującego na sensacji, to od razu wejdę w przypisy precyzujące tę kwestię –Czytaj dalej
Vernon Wells w „Dziewczynie z komputera”
Dziewczyna z komputera (Weird Science, 1985, John Hughes) to jeden z tych filmów, które znałem tylko przez osmozę – za sprawą latających w różnych miejscach fragmentów, cytatów, parodii oraz wspomnień osób, które kiedyś film widziały. I, prawdę pisząc, nie bardzo chciałem poznawać go w inny sposób, bo miałem wrażenie, żeCzytaj dalej
Klasyczne animacja postapo z uroczymi zwierzątkami
W grudniu 1939 roku, niespełna trzy miesiące po wybuchu II wojny światowej, na ekrany amerykańskich kina trafiła krótkometrażowa animacja z antropomorficznymi zwierzętami, będąca de facto (choć nikt wówczas tego tak nie nazywał) filmem postapokaliptycznym. W Pokoju na ziemi (Peace on Earth, Hugh Harman), bo o tym filmie mowa, małe wiewiórkiCzytaj dalej