W Serenity (2005, Josh Whedon) po przybyciu na planetę Miranda bohaterowie natrafiają na statek kosmiczny o identyfikatorze C57D, różniącym się tylko brakiem dywizu od nazwy krążownika C-57D z klasycznego filmu science fiction Zakazana planeta (Forbidden Planet, 1956, Fred M. Wilcox).

Co jest tym fajniejszym hołdem dla starszego o niemal pięćdziesiąt lat filmu, że wykracza poza przywołanie nazwy własnej z niego, ma bowiem dodatkowe znaczenie w kontekście Serenity – Miranda jest planetą, na której nie powinna stanąć więcej ludzka noga, gdyż filmowy Sojusz nie chce, by ludzie dowiedzieli się, do czego na niej doszło.

Dodatkowym smaczkiem w tym nawiązaniu jest to,  że Zakazana planeta była inspirowana Burzą Shakespeara, w której istotną rolę odgrywa postać o imieniu Miranda.

P.S. O szekspirowskim kontekście Zakazanej planety pisałem blisko dekadę temu w artykule Burza w kosmosie: „Zakazana planeta” jako gatunkowa trawestacja Szekspira.

Wpis pojawił się na fanpejdżu 28 lipca 2025 roku.