Miesiąc: Maj 2024

Archiwum fanpejdża, Film

Promocyjny gimmick „Homicidal” Williama Castle’a

W pierwszej połowie lat 60. XX wieku niemała grupa producentów próbowała zdyskontować niespodziewany sukces komercyjny Psychozy (Psycho, 1960) Alfreda Hitchcocka. Jednym z nich był William Castle, którego możecie kojarzyć jako producenta, który stosował osobliwe zabiegi promocyjne swych filmów. Nie inaczej było w przypadku wyprodukowanego i wyreżyserowanego przez niego filmu HomicidalCzytaj dalej

Archiwum fanpejdża, Film

Spaghettiwesternowe inspiracje bollywoodzkich „Płomieni”

Nie jestem miłośnikiem Bollywoodu. Tamtejsze produkcje oglądam rzadko, a jeszcze rzadziej mi się podobają. Kiedy jednak w jednym z odcinków podcastu platformy FlixClassic Polska usłyszałem o filmie Płomienie (Sholay, 1975, Ramesh Sippy), stwierdziłem, że muszę go obejrzeć. No bo, proszę Was, bollywoodzki współczesny western z lat 70. ubiegłego wieku? JakCzytaj dalej

Archiwum fanpejdża, Film, Komiks

Zwięzła myśl w temacie filmowej „Pięści Gwiazd Północy” (i fragment wideo)

A wiecie, że manga „Pięść Gwiazd Północy” („Hokuto no ken” aka „Fist of the North Star”) dorobiła się w latach 90. ubiegłego wieku amerykańskiej aktorskiej adaptacji filmowej? Był to film „Wojownik gwiazdy północy” („Fist of the North Star”, 1995, Tony Randel), w którym w Kenshiro wcielił się Gary Daniels. Żałuję,Czytaj dalej

Prasa z lamusa, Wygrzebane w archiwach

Kaczor Donald w słynnych portretach w „Filmie”

Dowcipna była te redakcja „Filmu” w numerze 11. z 1947 roku. Inna rzecz, że ja taki film chętnie bym zobaczył. Jak donosi z Ameryki korespondent agencji „Multi-ple-plex”, w Studio Filmów Rysunkowych Walta Disneya przystąpiono do realizacji gigantycznego projektu. Celem zobrazowania przyszłym pokoleniom osiągnięć światowego malarstwa, postanowiono nakręcić film dokumentalny, składającyCzytaj dalej

Archiwum fanpejdża, Komiks, Książka

Ironiczny aspekt komiksowej adaptacji „451 stopni Fahrenheita”

Muszę sobie odświeżyć 451 stopni Fahrenheita Raya Bradbury’ego, ale nawet pamiętając książkę piąte przez dziesiąte znajduję ironicznym fakt, że doczekała się komiksowej adaptacji (z 2009 roku, stworzonej przez Tima Hamiltona). Do tego opatrzonej podtytułem „Autoryzowana adaptacja”. I wprowadzeniem samego Bradbury’ego. Bo przecież Bradbury snuje w literackim pierwowzorze wizję świata, wCzytaj dalej