W lipcu 1989 roku ukazał się debiutancki singiel zespołu Kaoma o tytule Lambada. Cieszył się on ogromnym powodzeniem poza Ameryką Południową, zwłaszcza w Europie, gdzie w wielu krajach dotarł na szczyt list przebojów, co przełożyło się na krótkotrwałą światową popularność tańca, od którego utwór wziął nazwę. Skłoniło to kilku producentówCzytaj dalej
Kategoria: Uncategorized
Władysław Szlengel o walce Louisa i Schmelinga i reakcja ONR-u
22 czerwca 1938 roku na nowojorskim Yankee Stadium czarnoskóry Amerykanin Joe Louis i Niemiec Max Schmeling stoczyli walkę o tytuł mistrza świata w boksie. Było to drugie starcie tych pięściarzy. Pierwsze odbyło się w tym samym miejscu 19 czerwca 1936 roku i zakończyło się zwycięstwem Schmelinga, który znokautował Louisa wCzytaj dalej
Komiks o Hulku, który wyprzedził swą epokę?
Gdybym miał zrobić kiedyś listę starszych komiksów, które nie dość, że dobrze się zestarzały, to jeszcze obrosły w dodatkowe znaczenia w nowym kontekście, prawdopodobnie (przynajmniej na tę chwilę) zacząłbym od 287. numeru „Incredible Hulk” z 1983 roku. Bo co my tam mamy? Kosmitkę, która przybywa do Hollywood, gdzie tworzy filmyCzytaj dalej
„Maska”, czyli film, który źle się zestarzał
Odświeżyłem sobie Maskę (The Mask, Chuck Russell) z 1994 roku i – jejku! – źle się ten film zestarzał. Może nawet niekoniecznie, czy raczej – nie do końca, z własnej winy, ale jednak. Zacznę od tego, co w moim odczuciu dobrze zniosło upływ czasu. Są to kreskówkowe patenty i zachowaniaCzytaj dalej
Film, który krzyczy, że jest zajebisty, i ma rację, czyli mój rewatch „Crying Freeman” po latach
Za namową głównodowodzącego fanpejdża Rękopis znaleziony w Arkham, mimo obaw, odświeżyłem sobie po niemal dwudziestu lat Crying Freeman z 1995 roku w reżyserii Christophe’a Gansa. I żałuję… że zrobiłem to tak późno, bo to, jak film zapamiętałem, w minimalnym nawet stopniu nie oddaje jego zajebistości. Tak, tak. Zajebistości. To słowoCzytaj dalej