W książkach z drugiej, trzeciej i tak dalej ręki, których kupuję sporo, bardzo lubię ślady, jakie zostawiają na nich poprzedni właściciele i użytkownicy. Wszelkiego rodzaju dedykacje, ex librisy, informacje o wypożyczeniach, podkreślenia, zakreślenia, rysunki, komentarze na marginesach. Słowem – wszystko to, co daje im jakąś historię, którą z mniejszą czy większą dokładnością można prześledzić.
I jakkolwiek jestem wielkim fanem digitalizacji (rzekłbym nawet, że jej radykalnym orędownikiem), to muszę przyznać, że cyfra zwykle tego nie daje. A przynajmniej nie dają tego oficjalne, komercyjne elektroniczne wydania książek. Niemniej digitalizacja książek to nie tylko ich oficjalny obieg. Są przecież skany, nierzadko siermiężne i robione z takich egzemplarzy, jakie były pod ręką, porozrzucane w różnych zakątkach internetu.
Na jeden z takich skanów trafiłem wczoraj, gdy potrzebowałem upewnić się, co o komiksach pisał Adam Kulawik w dość wiekowej już książce Poetyka: Wstęp do teorii dzieła literackiego. A w nim odkryłem piękne świadectwo zaangażowanej lektury i polemiki z autorem. Ktoś bowiem przekreślił markerem całą partię dotyczącą komiksu i napisał: „ignorancja i brak obiektywizmu”. Aż mi się łezka w oku zakręciła.
Wpis pojawił się na fanpejdżu 30 sierpnia 2023 roku