
Zdarza mi się (w ostatnich latach coraz częściej), że moje wybory lekturowo-filmowe przyjmują postać ciągów tematycznych – coś mnie zainteresuje, więc sięgam po tytuł pod jakimś względem do tego podobne (temat, forma, gatunek), później po kolejny i kolejny, aż wciągnie mnie coś innego.
No i ostatnio (znów) wciągnął mnie komiks non-fiction. Zaczęło się od ponownej lektury Kent State: Czworo zabitych w Ohio Derfa Backderfa pod wpływem „Pogaduch komiksowych” o Śmieciach, a dalej już poleciało – jestem po czterech komiksach non-fiction z rzędu… No, niemal, bo pomiędzy pierwszym i drugim była jeszcze Heksa.
No i tak się jakoś złożyło, że nie dość, że wszystko to komiksy non-fiction, to jeszcze mają wspólny mianownik tematyczny, jakim jest opresja i próby walki z nią.
Komiks Kent State: Czworo zabitych w Ohio, który ukazał się w Polsce pod koniec ubiegłego roku nakładem wydawnictwo Timof i cisi wspólnicy, to świetna reportażowa robota o protestach na Kent State University w 1970 roku, podczas których Gwardia Narodowa zabiła czwórkę studentów.
Wybór, wydany niemal równolegle do Kent State… przez Kulturę Gniewu, referuje finał walk francuskich kobiet o prawo do legalnej, bezpiecznej i darmowej aborcji, którą, co udało się osiągnąć w 1974 roku.
Z kolei Klub Dysydenta, wydany w Polsce w 2023 roku przez Lost in Time, to historia Tahy Siddiquiego – żyjącego dziś we Francji, dorastającego w Arabii Saudyjskiej Pakistańczyka, który zmuszony był zbiec z ojczyzny za działalność dziennikarską, krytyczną względem rządzącego Pakistanem wojska.
Natomiast komiks Kobane Calling, który trafił na polski rynek w połowie ubiegłego roku nakładem wydawnictwa Mandioca, to reportażowo-autobiograficzna opowieść o włoskim rysowniku komiksowym, który wyrusza do Rożawy, by zrozumieć, a później przedstawić na kartach komiksu, jak wyglądają Rożawa, kurdyjski demokratyczny konfederalizm oraz sytuacja Kurdów na Bliskim Wschodzie.
To u mnie ostatnio z komiksów non-fiction. Trochę rzeczy jeszcze przede mną, zarówno na półeczce do przeczytania, jak i liście do zorganizowania. Ale polecanki zawsze chętnie przyjmę. Sądzę też, że i wśród śledzących peja znajdą się takie osoby.
Wpis pojawił się na fanpejdżu 31 maja 2025 roku.