Jak to w końcu kupiłem jakiś numer „Epic Illustrated”

Jeśli utrzymam tak ślamazarne tempo, to rzeczy, które przywiozłem z wyjazdu do USA, będę tu prezentował jeszcze rok po powrocie. Bo miałem to robić regularnie i często, a póki co pokazałem bodaj trzy. No ale nic na siłę i do rzeczy.

Od dawna chciałem mieć jakiś numer „Epic Illustrated” w postaci fizycznej. Dowolny. Bez żadnych preferencji w kwestii tego, który miałby to być numer. Ot, chciałem poczuć go w rękach, zobaczyć, jak prezentuje się na żywo i jak czyta się go nie z ekranu monitora. Bo pierwszy kontakt z tym periodykiem miałem dwie dekady temu (tu wkracza archeologia mediów) na płytach ze skanami magazynu „Heavy Metal”, do których ktoś dorzucił paczkę z „Epic Illustrated”. Wówczas tego pisma jeszcze nie doceniłem – stało się to z dekadę później, gdy wkręciłem się amerykański komiks środka lat 80. XX wieku.

Podczas wizyty w USA trafiłem do sklepiku, w którym można było kupić kilkadziesiąt numerów „Epic Illustrated” (było sporo dubli) w kilku wariantach cenowych. A że chęć posiadania jakiegoś numeru była fanaberią i nie mam parcia kolekcjonera, któremu robi różnicę to, czy stan jego komiksu zostałby oceniony na 3,8, 4,7 czy 6,2 w ramach jakiejś skali, której logiki i tak nie rozumiem, zwróciłem się ku najtańszym egzemplarzom.

I choć niby to, który numer kupię, nie miało dla mnie znaczenia, bo chciałem mieć po prostu jakikolwiek, to ucieszyło mnie, że wśród tych najtańszych znalazłem numer 16. z 1983 roku. Bo uwielbiam Barry’ego Windsor-Smitha, a ten akurat numer zawiera dwa szorty jego autorstwa (tekst na okładce głosi, że w środku można znaleźć trzy historie jego autorstwa, ale jedna z nich to niewykorzystana wcześniej ilustracja na okładkę, do której Archie Goodwin dorobił opowiadanie).

Poza tym numer zawiera m.in. adaptację opowiadania The Woman Who Loved the Moon Elizabeth A. Lynn zilustrowaną przez Trinę Robbins, dość interesujący formalnie komiks Marca Hempela (cała historia ukazana jest z perspektywy pierwszoosobowej), finał historii Abraxas and the Earthman Ricka Veitcha, drugi rozdział Last of the Dragons Carla Pottsa i Denny’ego O’Neila (komiksu, o którym od dłuższego czasu chciałbym tu co nieco napisać) oraz świetnego czterostronicowca Ricka Geary’ego).

Kolejny cel ciekawostkowo-kolekcjonerski osiągnięty. Cztery dolce, a ile radości.

Abraxas and the Earthman, Rick Veitch.
Arise Awake, Marc Hempel.
The Beguiling, Barry Windsor-Smith.
The Woman Who Loved the Moon, Elizabeth A. Lynn, Trina Robbins.
Last of the Dragons, Denny O’Neil, Carl Potts.
Our New Dad, Rick Geary.
A Jack Tale: Two Sisters, Charles Vess.

Wpis pojawił się na fanpejdżu 25 czerwca 2024 roku.

Dodaj komentarz