Gdybym miał zrobić kiedyś listę starszych komiksów, które nie dość, że dobrze się zestarzały, to jeszcze obrosły w dodatkowe znaczenia w nowym kontekście, prawdopodobnie (przynajmniej na tę chwilę) zacząłbym od 287. numeru „Incredible Hulk” z 1983 roku. Bo co my tam mamy? Kosmitkę, która przybywa do Hollywood, gdzie tworzy filmyCzytaj dalej