Ej, a pamiętacie, jak Roger Corman sprowadził do USA Szepty i krzyki (Viskningar och rop, 1972) Ingmara Bergmana i wyświetlał je w kinach samochodowych? Serio. Nie zmyślam. Tak było. Oddam głos samemu Cormanowi, który tak opowiadał o tym w wywiadzie udzielonym czasopismu „Positif” w 1990 roku: Pierwszym [europejskim] filmem, jakiCzytaj dalej