Gdybym miał stworzyć listę swoich ulubionych twórców komiksowych z lat 50. XX wieku – czego nigdy nie robiłem, nawet na własny użytek – Howard Nostrand zająłby na niej wysoką pozycję. A że w Polsce wciąż jest on mało znany, nie wyobrażam sobie lepszej postaci na początek nowego cyklu wpisów, wCzytaj dalej