Marian Wawrzeniecki w estetyce pulpowej literatury

Tak sobie czasem myślę, że dla Mariana Wawrzenieckiego lepiej byłoby, gdyby pod koniec pierwszej dekady XX wieku wyjechał do USA, bo wtedy zamiast toczyć wojnę z połową polskich środowisk artystycznych i znosić łatkę króla kiczu, mógłby zostać cenionym twórcą okładek i ilustracji do magazynów pulpowych.

A oto osiem dowodów.

Wisielcy, ok. 1907.
Na świętym progu słowiańskiego uroczyska, 1920.
Smok podwawelski, 1912.
Ofiara smoka wawelskiego, 1906.
Bajka o królewnie i smoku, ok. 1904-1908.
Ujarzmiony, ok. 1910.
Z podań słowiańskich, ok. 1914.
Przełom, ok. 1909.

Dodaj komentarz