Przed Wami reklama oferty wydawnictwa Pegasus zamieszczona w numerze z 23 marca 1991 roku. Jeśli kojarzycie to wydawnictwo, to pewnie wiecie, że weszło na polski rynek z przytupem, proponując kilka frankofońskich serii komiksowych… i zniknęło po wydaniu dwóch albumów z każdej serii.
Mam związku z tym wydawnictwem pewną refleksję, którą chciałbym się podzielić.
Zacznę od tego, że urodziłem się w 1984 roku, co jest dla tej historii bardzo istotne. No więc, co jakiś czas dzielę się z różnymi osobami myślą, że moim pierwszym doświadczeniem polskiego kapitalizmu, wówczas jeszcze nieuświadomionym, było zakupienie mi przez mamę – w drodze do przedszkola – pierwszego albumu polskiego wydania serii „Asterix” w 1990 roku. Chyba jednak nigdy jeszcze nie wspominałem nikomu, co było moim pierwszym rozczarowaniem kapitalizmem. A było nim właśnie zniknięcie z rynku Pegasusa i wstrzymanie wydawania serii „Marine”.
Co ciekawe wydawnictwo Pegasus oferowało prenumeratę swoich serii. Pamiętam, że zapytałem rodziców, czy możemy zamówić od razu wszystkie komiksy z serii „Marine”, ale mój tatko, który był nie w ciemię bity i z niejednego pieca chleb już jadł, stwierdził, że lepiej nie. I miał rację.
Tak to wyglądało moje pierwsze rozczarowanie kapitalizmem. Nie ostatnie, nie najważniejsze, ale pierwsze. I przez to tak dobrze je pamiętam.
Wpis pojawił się na fanpejdżu 12 listopada 2022 roku.