Lubisz minimalistyczne komedie z wątkiem fantastycznym? I krótkie metraże? Jeśli tak, to chyba mam coś dla Ciebie. Polecankę filmową.
A jeśli do tego choć kojarzysz film Gorgo z 1961 roku w reżyserii Eugène’a Louriégo, to poczujesz się, jak ryba w wodzie. Jeżeli zaś nie kojarzysz, to nie sprawdzaj, co to, bo bez tej wiedzy seans może być jeszcze lepszy.
Słucham? Czego konkretnie seans? Czekając na Gorgo (Waiting for Gorgo) z 2009 roku w reżyserii Benjamina Craiga.
Sprawa wygląda tak. Alexandra Collins, pracownica brytyjskiego Ministerstwa Obrony, przeprowadza audyt w agencji D.M.O.A., o której niewiele osób w ministerstwie słyszało, jeszcze mniej wie, gdzie się znajduje, a żadna nie ma pojęcia, czym się właściwie zajmuje. Gdy Alexandrze w końcu udaje się odnaleźć pomieszczenie, w którym mieści się agencja, staje przed dwoma pracującymi tam sympatycznymi, acz cokolwiek zdezorientowanymi starszymi panami.
Co dzieje się dalej, nie zdradzę. Jeśli masz ochotę dowiedzieć się, to twórcy filmu lata temu udostępnili go na platformie Vimeo. Kopia jest taka sobie, są za to opcjonalne anglojęzyczne napisy. Trzeba się tylko zalogować i można obejrzeć.
A jeśli się skusisz, to daj znać, czy się podobało.
Wpis pojawił się na fanpejdżu 17 sierpnia 2023 roku