W klasycznych filmach o jakuzie kobiety odgrywały rolę marginalną – zazwyczaj były to ukochane głównego bohatera, który poświęca miłość w imię zemsty.
W połowie lat 60. ubiegłego wieku w kinie o jakuzie pojawił się nowy typ bohaterek – należących do półświatka wędrownych hazardzistek, doskonale radzących sobie w kościach i kartach, a niezgorzej w walce. Najpełniejszym ucieleśnieniem tej figury była Oryu – protagonistka realizowanej w latach 1968-1972 ośmioczęściowej serii Hazardzistka Czerwona Piwonia (Hibotan bakuto aka Red Peony Gambler), odgrywana przez Junko Fuji.
W 1973 roku na japońskich ekranach zagościł film Seks i furia (Furyō anego den: Inoshika Ochō aka Sex & Fury, Norifumi Suzuki). I w tym przypadku bohaterką była żyjąca w epoce Meiji (1868-1912) kobieta, która prowadzi żywot wędrownej hazardzistki, poszukujać morderców swego ojca. Ochō – w wykonaniu Reiko Ike – znacząco różniła się jednak od postaci, w którą wcielała się Junko Fuji.
Oryu wypierała swą kobiecość, przekonana, że by móc funkcjonować w świecie jakuzy, musi „stać się mężczyzną”, nigdy nie pokazywała więcej nagiego ciała niż ramię, na którym miała wytatuowane piwonie, i choć niezgorzej radziła sobie w walce, zawsze pomagali jej w niej mężczyźni.
Tymczasem Ochō (co trafnie oddaje nieliteralny anglojęzyczny tytuł filmu) to chodząca, oddychająca i siejąca spustoszenie w szeregach przeciwników mieszanka furii i seksu – rozbiera się często, w tym po to, by zwabić wrogów, a w walce zdecydowanie nie potrzebuje niczyjej pomocy.
Chciałbym w tym miejscu zaprezentować Wam moją ulubioną scenę z filmu, w której Ochō zostaje zaskoczona w kąpieli przez bandę jakuzów, po czym wykonuje nago balet śmierci, rachu-ciachując jednego przeciwnika za drugim. Naruszyłbym jednak wtedy standardy Facebooka. Zamiast tego zamieszczam więc inną scenę – seksu w niej nie uświadczycie, ale furii nie brakuje.
Wpis pojawił się na fanpejdżu 12 kwietnia 2019 roku.