Skoro niedawno całkiem fajnie siadł na fanpejdżu przedruk jednego z amerykańskich komiksów grozy z lat 50. ubiegłego wieku, pomyślałem, że dam znów szansę tej formule.
Dziś mam dla Was również coś z serii „Black Magic”. A konkretnie – historię When You Were Alive!, którą zilustrował Bruno Premiani, opublikowaną w pierwszym numerze tego wydawnictwa z 1950 roku.
Rzecz łączy w sobie dwa z moich zainteresowań, ponieważ poza tym, że jest przedkodeksowym komiksem grozy, stanowi także adaptację miejskiej legendy. Bardzo zresztą popularnej. Być może znanej, w jakimś wariancie, także Wam.
W anglojęzycznych publikacjach historia ta jest określana mianem „Vanishing hitchhiker”, co na język polski można przełożyć jako „Znikająca autostopowiczka”, a to dlatego, że mimo występowania różnych wariantów tej legendy, osoba, która zostaje podwieziona, w większości przypadków (jeśli nie we wszystkich) jest kobietą.
Wariantów tej historii jest, jak już sygnalizowałem, wiele, większość jednak rozpoczyna się podobnie. Jadący samochodem mężczyzna zabiera autostopowiczkę, która prosi go o podwiezienie do domu. W niektórych wersjach historii kobieta rozpływa się w powietrzu, gdy samochód zbliża się pod wskazany przez nią adres. W innych wychodzi z samochodu nieopodal domu, a gdy następnego dnia podwożący ją mężczyzna wraca pod ten adres i pyta mieszkające tam starsze małżeństwo o dziewczynę, którą poznał poprzedniego wieczoru, dowiaduje się, że ta od lat nie żyje. Niekiedy jej rodzina informuje go, że sytuacja, której doświadczył, zdarza się co roku w rocznicę śmierci dziewczyny. Czasami mężczyzna użycza kobiecie swój płaszcz, ponieważ noc jest zimna, który następnego dnia znajduje na jej grobie.
Historia opublikowana w pierwszym numerze „Black Magic” jest tym ciekawsza, że wygrywa fakt, że adaptuje miejską legendę. W drugim kadrze, zawierającym sam tekst, bez ilustracji, nieznany scenarzysta zwraca uwagę na to, że historia ta jest opowiadana w różnych wariantach od lat i pyta czytelnika „Gdzie Ty ją słyszałeś?” oraz czy opisana w niej sytuacja zdarzyła się w Memphis, Cincinnati czy Chicago, dodając, że twórcy komiksu słyszeli ją od kilku osób, z których każda przysięgała, że przydarzyło się to właśnie jej. Proste, a zarazem dość błyskotliwe.
Ciekawe, czy twórcy komiksu sami zaobserwowali popularność tej historii, czy zapoznali się z jej naukowymi opracowaniami autorstwa Richarda K. Beardsleya i Roselie Hankey lub ich streszczeniami. Jest to możliwe, gdyż ta para folklorystów/antropologów opublikowała na łamach „California Folklore Quarterly” dwa artykuły poświęcone tej legendzie już na początku lat 40. ubiegłego wieku (artykuł The Vanishing Hitchhiker w 4. numerze z 1942 roku, a A History of the Vanishing Hitchhiker w 1. numerze z 1943 roku).
Oj, rozpisałem się, a miałem zrobić tylko krótkie wprowadzenie do komiksu. Wstrzymuję się więc, zanim rozpiszę się jeszcze bardziej, i zostawiam Was z komiksem. Fajnym.