Jeśli każdy z nas ma swojego wewnętrznego hipstera, to moim jest ten, który stwierdza: „A obejrzałbym sobie telewizyjny film postapo sprzed 50. lat, będący pilotem serialu, którego nie podchwycono”. O Gdzie podziali się wszyscy ludzie (Where Have All the People Gone, 1974, John Llewellyn Moxey) przeczytałem po raz pierwszy ponadCzytaj dalej
Tag: film postapokaliptyczny
Klasyczne animacja postapo z uroczymi zwierzątkami
W grudniu 1939 roku, niespełna trzy miesiące po wybuchu II wojny światowej, na ekrany amerykańskich kina trafiła krótkometrażowa animacja z antropomorficznymi zwierzętami, będąca de facto (choć nikt wówczas tego tak nie nazywał) filmem postapokaliptycznym. W Pokoju na ziemi (Peace on Earth, Hugh Harman), bo o tym filmie mowa, małe wiewiórkiCzytaj dalej
Jak Albert Pyun zrobił film na plecach „Cyborga”
Niedawno rozmawialiśmy z ekipą Pory Imperatora o Cyborgu z 1989 roku w reżyserii Alberta Pyuna. Było to sympatyczne doświadczenie, czego nie mógł powiedzieć Pyun o pracy na planie Cyborga. Pod koniec był już tak zmęczony, że nim jeszcze ukończono montaż filmu, postanowił zrobić na boku i na prędkości inny. ACzytaj dalej
Rodowód małpoluda z plakatu filmu „2019: Po upadku Nowego Jorku”
Pewnie mieliście tak nie raz i nie dwa, że patrzyliście na coś – dajmy na to: jakiś element plakatu – i stwierdzaliście, że skądś to znacie, myśleliście, myśleliście, już coś gdzieś dzwoniło, już witaliście się z gąską, ostatecznie jednak nie byliście w stanie sobie przypomnieć. Po czym pewnego dnia, niCzytaj dalej
Włoskie imitacje zagranicznych przebojów filmowych
Zacznijmy od radykalnej tezy. Niemal każda kinematografia narodowa posiada segment produkcji eksploatacyjnej. Kinematografia włoska jest eksploatacyjna z definicji. Każda formuła gatunkowa, jaka wykształciła się na jej gruncie – peplum, spaghetti western, giallo, kino kanibalistyczne etc. – została przez nią wyciśnięta do ostatniego lira, a następne porzucona, zwykle bez jakichkolwiek próbCzytaj dalej
Postapokalipsa w sosie bolognese
Tajemnicą poliszynela jest, że filmy kręci się, by zarobić. Optymalna formuła gatunkowa, pozwalająca na osiągnięcie maksymalnych zysków, przy jednoczesnej minimalizacji kosztów, to filmowy święty Graal, którego poszukiwaniom poświęciły życie nieprzebrane rzesze producentów. Wpływowa niegdyś myśl Theodore’a Adorno, podług której w ramach przemysłu kulturalnego toczy się permanentna gra między standaryzacją iCzytaj dalej