Niedawno miałem przyjemność po raz kolejny wziąć udział w Akademii Kina Światowego w Kinie Nowe Horyzonty we Wrocławiu i opowiedzieć co nieco o współczesnym kinie Korei Południowej. Tym razem wyświetlono film Lament (Gokseong aka The Wailing, 2016, Na Hong-jin). I mam w dla Was w związku z nim ciekawostkę.
Otóż w 2018 roku koreańskie media (a za nimi część zachodnich) informowały, że Gonjiam: Nawiedzony szpital (Gonjiam aka Gonjiam: Haunted Asylum, 2018, Jeong Boem-sik) stał się trzecim najchętniej oglądanym w kinach południowokoreańskim horrorem. Większą widownię zebrały wcześniej tylko wspaniała Opowieść o dwóch siostrach (Janghwa, Hongryeon aka A Tale of Two Sisters, 2003, Kim Jee-woon) i chyba już zapomniany Telefon (Pon aka Phone, 2002, Ahn Byeong-ki).
Nim zakończyła się jego emisja kinowa Gonjiam wyprzedził Telefon, gromadząc 2,67 mln. widzów, w stosunku do 2,2 mln. widzów Telefonu i 3,15 mln. Opowieści o dwóch siostrach.
Była to niewątpliwie imponująca widownia, ale przecież Lament przebił ją ponad dwukrotnie – w kinach obejrzało go 6,78 mln. widzów. Dlaczego więc nie uwzględniono go w tym rankingu?
Powód jest cokolwiek dziwny, lecz prozaiczny – Koreańska Rada Filmowa, która przekazała informacje o wynikach Gonjiamu do mediów, nie zaklasyfikowała Lamentu jako horroru. Zaliczyła go bowiem do gatunków thriller, dramat oraz – posłużę się terminem anglojęzycznym, ponieważ rada używa go w swoich materiałach, a nie ma dobrego polskiego odpowiednika – mystery.
Dziwaczne, prawda? Bo jeśli znacie ten film, to wiecie, że jest to pełnowymiarowy horror.
A skoro o południowokoreańskich horrorach mowa, to w tym roku wynik Lamentu spektakularnie przebiła Ekshumacja (Pamyo aka Exhuma, Jang Jae-hyun). Film zgromadził w Korei Południowej ponad 11,9 mln. widzów, czym zapewnił sobie nie tylko tytuł najchętniej oglądanego w kinach południowokoreańskiego horroru, ale i również pierwszą pozycję w tamtejszym rankingu box-office dla 2024 roku.
Wpis pojawił się na fanpejdżu 15 listopada 2024 roku.