Lubicie Parszywą dwunastkę (The Dirty Dozen, 1967, Robert Aldrich)? Chociaż… O co ja pytam? Kto nie lubi. To może inaczej. Kojarzycie tę ciekawostkę, że Aldrich zafundował widzom mocarny foreshadowing, komponując scenę kolacji, którą je drużyna przed wyruszeniem na misję, na wzór Ostatniej wieczerzy da Vinciego i sytuując Maggota (Telly Savalas)Czytaj dalej