Tag: komiks

Archiwum fanpejdża, Komiks

The Marksman i trzy strzały

Jednym ze zjawisk, które najbardziej fascynują mnie w kulturze, jest przypadkowość, a właściwie ten jej specyficzny rodzaj, który nadaje tekstom kultury znaczenia niezamierzone przez ich twórców. Weźmy na przykład kadr otwierający historię The Amazing Adventures of the Three Shadows z 37. numeru „Smash Comics” z 1942 roku. Polski bohater –Czytaj dalej

Komiks, Książka, Recenzje, Recenzje książek

„Bogusław Polch. Retrospektywa”

Do Jeleniej Góry mam rzut beretem. No, metaforycznie, bo przy sprzyjających połączeniach nieco ponad dwie godziny pociągiem. I właśnie ta bliskość sprawiła, paradoksalnie, że, choć chciałem, nie wybrałem się na wystawę Bogusław Polch. Retrospektywa zorganizowaną przez Biuro Wystaw Artystycznych w Jeleniej Górze. Mówiłem sobie, że jest jeszcze sporo czasu, żeCzytaj dalej

Archiwum fanpejdża

Budząca grozę płyta winylowa (i jej internetowy żywot)

Pomijając… no, pomijając wiele rzeczy, internet ma swoje momenty. Gdy zobaczyłem w pewnym starym komiksie reklamę płyty winylowej, która najwyraźniej miała sprawić, by znajomi nie chcieli więcej odwiedzać naszego domu (tzn. zawierała przerażające dźwięki rodem z horroru), pomyślałem, że fajnie byłoby ją odsłuchać, ale pewnie łatwo nie znajdę zapisu dźwiękuCzytaj dalej

Archiwum fanpejdża, Komiks

Wydawnictwo Pegasus i wspomnienia pierwszych doświadczeń kapitalizmu

Przed Wami reklama oferty wydawnictwa Pegasus zamieszczona w numerze z 23 marca 1991 roku. Jeśli kojarzycie to wydawnictwo, to pewnie wiecie, że weszło na polski rynek z przytupem, proponując kilka frankofońskich serii komiksowych… i zniknęło po wydaniu dwóch albumów z każdej serii. Mam związku z tym wydawnictwem pewną refleksję, którąCzytaj dalej

Galeria, Komiks

Tylko w Wielkiej Brytanii: Małpia inkarnacja Killravena

Zdarzyło się Wam kiedyś coś takiego, że potrzebowa(li/ły)ście coś dostarczyć – do pracy, do szkoły, na prowadzone przez Was media społecznościowe – ale nie mi(eli/ały)ście niczego nowego, nie było czasu, by przygotować coś od zera, więc stwierdza(li/ły)ście, że czas na recykling z drobnymi przeróbkami? Przyznaję, że mi się zdarzało. ZdarzyłoCzytaj dalej