Tak, tak. Miałem się z komiksami wstrzymać, ale znów nie wyszło. Na szczęście i tym razem mam wymówkę. A nawet dwie wymówki. Po pierwsze: wpis o szwedzkich „Mega Marvelach” wzbudził duże zainteresowanie (rzekłbym nawet, że podejrzanie duże jak na standardy fanpejdża). Po drugie: internetowe gałgany z Podcastex – podcast oCzytaj dalej
Tag: komiks amerykański
„Mega Marvel” w Polsce… i w Szwecji
Być może jestem w tym odosobniony, ale mam wrażenie, że sporo osób wspominających z sentymentem epokę komiksów TM-Semic sądzi, że „Mega Marvel” (dla niewtajemniczonych – taki seryjny, liczący 132 strony trade paperback z komiksami Marvela, wydawany w latach 1993-1999) był polskim pomysłem. Tymczasem była to adaptacja szwedzkiego formatu. Szwedzki, oryginalny,Czytaj dalej
Pierwszy (prawdopodobnie) komiks z wątkiem filmów snuff
Co prawda miałem się na chwilę wstrzymać z wpisami dotyczącymi komiksów, ale udzielam sobie dyspensy tematycznej. No bo skoro wczoraj pisałem o filmach snuff, to głupio byłoby nie wykorzystać okazji do zaprezentowania Wam (najprawdopodobniej) pierwszego komiksu, w którym pojawia się odniesienie do nich. Odniesienie, co tu dużo mówić, dość losowe.Czytaj dalej
Historia kina w komiksie z 1960 roku
Poniżej możecie zapoznać się z komiksem The Movies Come of Age zamieszczonym w pierwszym zeszycie serii „Konga” datowanym na czerwiec 1960 roku. Za rysunki odpowiadał Bill Molno, za tusz – Vince Alascia, a scenariusz prawdopodobnie wyszedł spod ręki Joego Gilla. Komiks prezentuje progresywistyczną wizję dziejów kina – jego ewolucję odCzytaj dalej
Polski akcent w komiksowej serii „Killraven”… i wiele słów wprowadzenia
Pisząc tu niedawno o pierwszym w pełni widocznym w kadrze pocałunek między czarnoskórą i biała postacią w tradycyjnym amerykańskim zeszycie komiksowym, wspomniałem, że seria „Killraven” (a właściwie „Killraven: Warrior of the Worlds”, pierwotnie zaś „War of the Worlds”), zasługuje na serię wpisów. Dłuższej serii nie planuję, ponieważ te zwykle miCzytaj dalej
Pierwszy pocałunek między czarnoskórą i białą postacią w komiksie Marvela
Niedawno pisałem tu o pierwszym w pełni widocznym w kadrze pocałunku między czarnoskórą i biała postacią w mainstreamowym amerykańskim komiksie z 1972 roku. Pocałunku, który wyszedł przypadkiem, ze względu na nieporozumienie językowe między hiszpańskim rysownikiem a amerykańskim scenarzystą. Wspominałem wtedy, że ten sam scenarzysta, Don McGregor, był odpowiedzialny także zaCzytaj dalej
Niezamierzony progresywny pocałunek a amerykańskim komiksie
Dziś mam dla Was ciekawostkę z dziejów amerykańskiego komiksu. A konkretnie – historię pierwszego w pełni widocznego w kadrze pocałunku między czarnoskórą i białą postacią w mainstreamowym amerykańskim komiksie, który… wyszedł przypadkiem. Pocałunek ten pojawił się w 43. zeszycie magazynu komiksowego „Creepy” ze stycznia 1972 roku, na szóstej stronie historiiCzytaj dalej
„Screamland”, czyli rzecz o wiekowych ikonach kina grozy
Moja ostatnia wycieczka w rejony, w których komiks przecina się z filmem, okazała się, delikatnie pisząc, niezbyt udana, ale uznałem, że nie jest to powód, by do podobnych wojaży się zrażać. I dobrze się stało, bo w przeciwnym wypadku jeszcze przez jakiś czas nie byłoby mi dane poznać miniserii „Screamland”,Czytaj dalej
Komiksowa wariacja na temat „Siedmiu samurajów”
Chyba kilkakrotnie zdradzałem się już tutaj, że jedną z najbardziej interesujących mnie kwestii związanych z japońskim kinem, jest jego wpływ na kinematografię, czy w ogóle – popkulturę, innych krajów. Lubię śledzić takie transfery pomysłów, zwłaszcza jeśli dotyczą filmów, które szczególnie sobie cenię. Jednym z takich tytułów jest Siedmiu samurajów (ShichininCzytaj dalej
Tematyka „comicsów” w „Życiu Warszawy” z lat 50. XX wieku.
Fakt, że w schyłkowym okresie stalinizmu w polskim dyskursie publicznym ostro krytykowano komiks jako jeden z najgorszych (jeśli nie najgorszy) aspekt amerykańskiej kultury, jest miłośnikom tego medium raczej dobrze znany, choćby za sprawą książki Adama Ruska Od rozrywki do ideowego zaangażowania: Komiksowa rzeczywistość w Polsce w latach 1939-1955. Przypuszczam jednak,Czytaj dalej
Komiksowe plansze: „It Rhymes with Lust”
Dziś mam dla Was coś z historii amerykańskiego komiksu. Odległej, bo cofniemy się aż do 1950 roku. Zanim jednak to zrobimy, muszę poświęcić jeden akapit na wstęp. Nie lubię myślenia o historii, zarówno ogólnej, jak i historii mediów, w kategoriach ewolucjonistycznych. Wiecie, pozostają przy mediach – tych wszystkich opowieści oCzytaj dalej
Wpływologia, Corben i Millais
Wyznam Wam, że jeśli chodzi o cytaty, to mam pamięć kury. Nie żebym kompletnie zapominał, co gdzieś przeczytałem, jeśli jakaś myśl przypadnie mi do gustu. Ale zapamiętuję ją ogólnie, raczej sens niż konkretne słowa. Jest jednak kilka myśli, które zapamiętałem dokładnie, do tego stopnia, że mogę je wyrecytować. Jedną zCzytaj dalej
[Wideo] Filmowe adaptacje komiksów, których (prawdopodobnie) nie znasz
Podczas ostatniego spotkania cyklu „Fenomeny popkultury”, organizowanego współpracy między Dolnośląską Biblioteką Publiczną im. Tadeusza Mikulskiego we Wrocławiu i Stowarzyszeniem Badaczy Popkultury i Edukacji Popkulturowej „Trickster”, utrzymaliśmy formułę łączącą prelekcję i rozmowę między mną i Radkiem Pisulą z Full Frontal Pisula i Napisy Końcowe. Tym razem rozmowa dotyczyła mniej znanych iCzytaj dalej
„Slayer: Repentless”: Żenująco słaby fanserwis
Żeby nie było żadnych nieporozumień, zacznę od tego, że szanuję Slayera. Nie żebym znał na pamięć dyskografię, a już tym bardziej teksty, kupował płyty itp., ale szanuję. W opór. Nie szanują natomiast wydanego przez Dark Horse komiksu „Slayer: Repentless” na podstawie trylogii wideoklipów zespołu promujących album Repentless. Być może wiecie,Czytaj dalej
Hołd dla Sergia Leone w komiksie „Gunfighters in Hell”
Zacząłem czytać komiks „Gunfighters in Hell”. Patrzę, a tam dedykacja dla Sergia Leone. I myślę sobie, że pewnie na tej samej zasadzie, jak wtedy, gdy Todd McFarlane zaczął wydawać „Spawna” i każdy zeszyt dedykował innemu twórcy komiksowemu, obskoczył chyba każdego, kto zapisał się w historii medium (od Kirby’ego, przez Kurtzmana,Czytaj dalej
[Wideo] Nie do końca „super”, czyli najdziwaczniejsi komiksowi superbohaterowie
Gdy cykl „Fenomeny popkultury”, organizowany we współpracy między Dolnośląską Biblioteką Publiczną im. Tadeusza Mikulskiego we Wrocławiu i Stowarzyszeniem Badaczy Popkultury i Edukacji Popkulturowej „Trickster”, zmierzał ku końcowi, uznaliśmy, że warto nieco poeksperymentować z jego formułą. O ile wcześniejsze spotkania miały formę prelekcji prowadzonych przez jedną osobę, o tyle przedostatni –Czytaj dalej
[Wideo] Makabra, satyra i komentarz społeczny, czyli fenomen EC Comics
Siódma odsłona cyklu popularyzatorskich prelekcji „Fenomeny popkultury”, organizowanej we współpracy między Dolnośląską Biblioteką Publiczną im. Tadeusza Mikulskiego we Wrocławiu i Stowarzyszeniem Badaczy Popkultury i Edukacji Popkulturowej „Trickster”, została poświęcona wydawnictwu EC Comics. Była to zarazem trzecia prelekcja, jaką narywaliśmy. Wydarzenie, poświęcone działalności wydawnictwa niezbyt popularnego w Polsce, lecz bardzo ważnemuCzytaj dalej
Wielkie roboty według Biedermanna… i Fine’a
Jakiś czas temu prezentowałem tu artykuł, opublikowany w 1934 roku na „The Salt Lake City Tribune”, poświęcony prowadzonym wówczas rzekomo w dwóch państwach pracom nad sterowanymi bezprzewodowo, gigantycznymi robotami bojowymi, które miały w przyszłości zastąpić na polach bitew żołnierzy. Artykuł zdobiła śliczna ilustracja Louisa Biedermanna przedstawiająca ogromne roboty okładające sięCzytaj dalej
[Wideo] Mniejszościowa metafora w komiksach z serii „X-Men” i jej pochodnych
Gdy „Oblicza kina japońskiego” zbliżały się ku końcowi, zaczęliśmy rozważać kolejny cykl popularyzatorskich prelekcji, które moglibyśmy zorganizować we współpracy we współpracy między Dolnośląską Biblioteką Publiczną im. Tadeusza Mikulskiego we Wrocławiu i Stowarzyszeniem Badaczy Popkultury i Edukacji Popkulturowej „Trickster”. Mieliśmy kilka zróżnicowanych pomysłów, ostatecznie jednak wybór padł na „Fenomeny popkultury”, czyliCzytaj dalej
Komiksowe trójki Złotej Ery: Howard Nostrand
Gdybym miał stworzyć listę swoich ulubionych twórców komiksowych z lat 50. XX wieku – czego nigdy nie robiłem, nawet na własny użytek – Howard Nostrand zająłby na niej wysoką pozycję. A że w Polsce wciąż jest on mało znany, nie wyobrażam sobie lepszej postaci na początek nowego cyklu wpisów, wCzytaj dalej
Komiksowe plansze: „Batman: Castle of the Bat”
Komiks Batman: Castle of the Bat – za którego scenariusz odpowiadał Jack C. Harris, a warstwę graficzną Bo Hampton – ukazał się w 1995 roku w ramach imprintu Elsworlds wydawnictwa DC. W imprincie tym publikowano alternatywne historie z bohaterami wydawnictwa DC – wszelkiego rodzaju, „a co by było, gdyby…”. TymCzytaj dalej