Osoby śledzące ten fanpejdż i bloga dłużej raczej wiedzą, że uwielbiam retrofuturyzm. Te zaś, które tego wcześniej nie wiedziały, już wiedzą. Mogę więc przejść do rzeczy. Chyba nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że retrofuturyzm kojarzy się przede wszystkim z ideami dotyczącymi rozwiązań technologicznych, w mniejszym zaś stopniu, choć to także jestCzytaj dalej
Tag: Archiwum fanpejdża
„Seks i furia” i zmiana w postaci filmowej kobiety-jakuzy
W klasycznych filmach o jakuzie kobiety odgrywały rolę marginalną – zazwyczaj były to ukochane głównego bohatera, który poświęca miłość w imię zemsty. W połowie lat 60. ubiegłego wieku w kinie o jakuzie pojawił się nowy typ bohaterek – należących do półświatka wędrownych hazardzistek, doskonale radzących sobie w kościach i kartach,Czytaj dalej
Fantazja o dociekliwym spowiedniku zainspirowana pewną książeczką z 1901 roku
Wystawcie sobie taką sytuację. Wchodzicie do konfesjonału. Jest ciemno. Za kratką oddzielającą od Was spowiednika widzicie tylko sugestię ludzkiej twarzy. Rozmazany nos, kontur ust, może jakieś błyśnięcie oka. Stresujecie się, bo musicie wyznać księdzu intymne szczegóły swojego życia. Może nawet zastanawiacie się, dlaczego to robicie. Ale jak mus, to mus.Czytaj dalej
Listy do Marvela w sprawie Szatana
Ostatni odcinek Podcastex – podcast o latach 90. poświęcony tzw. satanic panic zmotywował mnie do tego, by w końcu przygotować wpis, z pomysłem na który nosiłem się od dwóch lat. Być może wiecie, że w okresie największej kreatywności Marvela, czyli w latach 70. ubiegłego wieku, wydawnictwo stworzyło serię komiksową oCzytaj dalej
Czy wiesz, co to jest Moviebox?
Przeglądając numery „Filmu” z 1992 roku, natknąłem się na taką reklamę… tym samym odkrywając technologię, o której istnieniu wcześniej nie miałem pojęcia. „Nie wiem. Naprawdę nie wiem!” – odpowiedziałem anonimowemu twórcy reklamy sprzed trzydziestu lat. Szybki research podpowiedział jednak, że był to skandynawski przenośny odtwarzacz kaset VHS – opracowany naCzytaj dalej
Wspólne zdjęcia Felliniego i Brynnera
Przed Wami fotografia z planu Federica Felliniego, na który zajrzał Yul Brynner. Znalazłem ją w 16. numerze „Filmu” z 1971 roku. Materiał, który ilustrowała, dotyczył prac Felliniego nad filmem Rzym (Roma, 1972). Co tam robił Brynner, w materiale nie wyjaśniono. Ale rzut okiem na strój aktora, wskazuje na to, żeCzytaj dalej
Nagość w podręczniku „Kobieta lekarką domową”
Słucham? Nie. Naszego poradnika dla kobiet z zakresu lecznictwa domowego nie kupują mężczyźni. No, może czasem. Z myślą o tym, by wręczyć go przyszłej małżonce, gdy rozważają ożenek. Albo gdy kupują go żonie, by ta lepiej zajmowała się domem. Ale to tylko w tych sytuacjach. Tak właśnie sobie wyobrażam słowaCzytaj dalej
„Batman” w TM-Semic i SatellitFörlaget
Tak, tak. Miałem się z komiksami wstrzymać, ale znów nie wyszło. Na szczęście i tym razem mam wymówkę. A nawet dwie wymówki. Po pierwsze: wpis o szwedzkich „Mega Marvelach” wzbudził duże zainteresowanie (rzekłbym nawet, że podejrzanie duże jak na standardy fanpejdża). Po drugie: internetowe gałgany z Podcastex – podcast oCzytaj dalej
„Mega Marvel” w Polsce… i w Szwecji
Być może jestem w tym odosobniony, ale mam wrażenie, że sporo osób wspominających z sentymentem epokę komiksów TM-Semic sądzi, że „Mega Marvel” (dla niewtajemniczonych – taki seryjny, liczący 132 strony trade paperback z komiksami Marvela, wydawany w latach 1993-1999) był polskim pomysłem. Tymczasem była to adaptacja szwedzkiego formatu. Szwedzki, oryginalny,Czytaj dalej
Pierwszy (prawdopodobnie) komiks z wątkiem filmów snuff
Co prawda miałem się na chwilę wstrzymać z wpisami dotyczącymi komiksów, ale udzielam sobie dyspensy tematycznej. No bo skoro wczoraj pisałem o filmach snuff, to głupio byłoby nie wykorzystać okazji do zaprezentowania Wam (najprawdopodobniej) pierwszego komiksu, w którym pojawia się odniesienie do nich. Odniesienie, co tu dużo mówić, dość losowe.Czytaj dalej
Guillaume Apollinaire i literacki proto-snuff
Dziś mam dla Was ciekawostkę z pogranicza literatury, filmu i współczesnego folkloru. Zacznijmy od wątku literackiego. W tym aspekcie ciekawostka wiedzie nas do postaci Guillaume’a Apollinaire’a – francuskiego pisarza żyjącego w latach 1880-1918 (nie jest to czcza biografistyka, ponieważ lata, w których żył i tworzył są bardzo ważne, o czymCzytaj dalej
Azjatyckie twarze na okładkach „Filmu” w latach 1950-1953
Możecie myśleć o PRL-u, co tylko chcecie, ale kilku rzeczy odmówić mu nie można. Jedną z nich jest to, jak bardzo promowano w nim kino azjatyckie (z powodów politycznych, jasne, ale jednak). I mam w związku z tym ciekawostkę. Nie jestem co prawda pewien (będę musiał to kiedyś zweryfikować), aleCzytaj dalej
Wykaz zagranicznych wydań serii „Bogowie z kosmosu”
Po publikacji wpisu o zagranicznych wydaniach komiksów z serii „Według Ericha von Dänikena” (aka „Ekspedycja”, aka „Bogowie z kosmosu”). dostałem wiadomość z pytaniem, czy mam do sprzedania zagraniczne wydania tej serii. Nie mam, ale można je wyłapać w różnych internetowych serwisach aukcyjnych i antykwariatach. Największe wyzwanie stanowi ich znalezienie, jeśliCzytaj dalej
Czechosłowackie wydanie serii komiksowej „Bogowie z kosmosu” i jej losy w innych krajach
Dzieciaczkiem będąc, odkrywałem serię komiksową „Według Ericha von Dänikena” (aka „Ekspedycja”, aka „Bogowie z kosmosu”) nie po kolei. Zacząłem od drugiego albumu (Ludzie i potwory), ponieważ akurat ten kupili mi kiedyś rodzice. I choć ciekawiły mnie dalsze losy Ais i jej ekipy, na jakimś czas moja przygoda z serią zakończyłaCzytaj dalej
Kobiece spojrzenie w „Slumber Party Massacre”
Tak jeszcze à propos przewijającego się na fanpejdżu tematu filmów ze skandalicznie niskimi średnimi ocenami na Filmwebie. Być może znacie slasher Slumber Party Massacre z 1982 roku w reżyserii Amy Holden Jones (nie podam tego idiotycznego tłumaczenia tytułu z epoki VHS, ponieważ wypieram je z pamięci). Być może też obiłoCzytaj dalej
Pewien krzyż w Małopolsce i związana z nim opowieść
Przed Wami krzyż. Ale nie byle jaki krzyż. Krzyż stojący w Małopolsce, na pograniczu miejscowości Alwernia i Kwaczała, a konkretnie – na Brzezinach. Krzyż, z którym wiąże się historia. Krzyż, który – przynajmniej kiedyś – upamiętniał i przestrzegał. Po kolei jednak. W ubiegłą środę na prowadzonych przeze mnie zajęciach zCzytaj dalej
Pronarkotykowa komedia slapstickowa z 1916 roku
Gdybym zechciał kiedyś rozpocząć serię wpisów o zbiorczym tytule „Świetne filmy, których nie znasz, bo marnujesz życie na oglądanie Tarra”, w ścisłej czołówce kandydatów na pozycję otwierającą znalazłaby się pronarkotykowa komedia slapstickowa z 1916. Tajemnica skaczącej ryby (The Mystery of the Leaping Fish) to produkcja utrzymana w kontrze do rzeszyCzytaj dalej
Filmowy „Street Fighter” w wersji bootlegowej
Miłośnicy i miłośniczki Street Fightera! Pamiętacie tę historię, jak to Ken, Sagat i E. Honda cofnęli się w czasie z 2043 do 1993 roku, aby zapobiec skazaniu w przyszłości M. Bisona na karę więzienia, a Vega, Dhalshim i Guile ruszyli za nimi, by ich powstrzymać (czego nie zrobił Ryu, ichCzytaj dalej
O obecności i braku pewnego utworu w pierwszej części „Ulicy Strachu”
No dobra, ja wiem, że twórcy filmu Ulica Strachu. Część 1: 1994 (Fear Street, Part One: 1994, Leigh Janiak) wepchnęli do niego sporo kawałków z lat 90. ubiegłego wieku, które niekiedy lecą tylko kilka sekund i nie są w stanie wybrzmieć inaczej niż tylko wygrywając faktyczną lub vintage’ową nostalgię… aleCzytaj dalej
Widownia filmowa uciekająca przed nagraniem z pociągiem… w 1931 roku?
Jednym z najbardziej żywotnych mitów dotyczących kina – jego mitem założycielskim – jest opowieść o widowni pionierskich pokazów kinematografu braci Lumière, która uciekała na widok nagrania z pociągiem wjeżdżającym na stację La Ciotat podczas pionierskich pokazów filmowych. Choć historycy i historyczki kina od dawna wskazują, że nie ma dowodów naCzytaj dalej
O „wpływowości” filmów na przykładzie „Mistrza latającej gilotyny”
Ostatnio dumałem nieco nad kategorią „wpływowości” w refleksji nad filmem, jego krytyce i historii. Nie wiem, czy też tak macie, ale ja coraz częściej odnoszę wrażenie, że „wpływowość” jest często – zwłaszcza na poziomie potocznego mówienia czy pisania o kinie – utożsamiana z „wartościowością”. Wiecie – że ktoś ma naCzytaj dalej