Gdybym prowadził peja bazującego na sensacji, mógłbym ten wpis zacząć od zdania: „Film, którego nigdy nie obejrzysz, bo wytwórnia, która go wyprodukowała, ci to uniemożliwi”. No, po prawdzie prawie tak zacząłem, ale jako że nie prowadzę peja bazującego na sensacji, to od razu wejdę w przypisy precyzujące tę kwestię –Czytaj dalej
Kategoria: Archiwum fanpejdża
Vernon Wells w „Dziewczynie z komputera”
Dziewczyna z komputera (Weird Science, 1985, John Hughes) to jeden z tych filmów, które znałem tylko przez osmozę – za sprawą latających w różnych miejscach fragmentów, cytatów, parodii oraz wspomnień osób, które kiedyś film widziały. I, prawdę pisząc, nie bardzo chciałem poznawać go w inny sposób, bo miałem wrażenie, żeCzytaj dalej
Klasyczne animacja postapo z uroczymi zwierzątkami
W grudniu 1939 roku, niespełna trzy miesiące po wybuchu II wojny światowej, na ekrany amerykańskich kina trafiła krótkometrażowa animacja z antropomorficznymi zwierzętami, będąca de facto (choć nikt wówczas tego tak nie nazywał) filmem postapokaliptycznym. W Pokoju na ziemi (Peace on Earth, Hugh Harman), bo o tym filmie mowa, małe wiewiórkiCzytaj dalej
Kilka ciekawostek w temacie oryginalnego scenariusza do „Obcego”
Dlaczego Ellen Ripley z filmu Obcy: Ósmy pasażer Nostromo (Alien, 1979, Ridley Scott) jest tak niezwykła postacią kobiecą jak na standardy ówczesnego kina science fiction – centralną, racjonalną, sprawczą, nie wpadającą w rolę damy w opałach? Między innymi dlatego, że w pierwotnej wersji scenariusza nie została pomyślana jako postać kobieca.Czytaj dalej
Kilka myśli o autobiografii Charlesa Banda
Miałem taki sprytny plan, żeby powolutku prezentować tu książki, albumy i komiksy, które przywiozłem z konferencyjnego wyjazdu do USA. Bo okupiłem się solidnie, głównie w pozycje z drugiej ręki, często już niedostępne w regularnej sprzedaży. No i to „powolutku” weszło mi tak mocno, że minęły dwa miesiące, a ja nieCzytaj dalej
Sentymentalna myśl o filmie „Robot Jox”
Skoro od jakiegoś czasu zarzucam peja wpisami o produkcjach Charlesa Banda, to, kontynuując temat, nie mogę nie wspomnieć o filmie, do którego mam ogromny sentyment od dzieciństwa. A jest nim Robot Jox z 1989 lub 1990 roku (zależy, czy za wiążący przyjmiemy rok produkcji czy premiery) w reżyserii arcywspaniałego StuartaCzytaj dalej
King Kong kontra monstrum frankensteina, czyli: Skąd wziął się pewien znany film
Z historii niebyłej kina: King Kong walczy z ogromnym potworem Frankensteina, a oba monstra zostają wprawione w ruch (i w bój) za pomocą animacji poklatkowej, nad czym pieczę sprawuje Willis H. O’Brien, twórca efektów specjalnych do oryginalnego King Konga z 1933 roku. A było (i nie było) tak… W 1960Czytaj dalej
Co łączy „Draculę” Coppoli i „Władczynię zamku” Banda?
Być może znacie zarówno Draculę Francisa Forda Coppoli (na co szanse są spore), jak i Władczynię zamku (Meridian: Kiss of the Beast) Charlesa Banda (na co już nie stawiałbym pieniędzy). Znacie? A czy zwróciło Waszą uwagę podobieństwo kompozycji w scenie seksu Pięknej i Bestii w obu tych filmach? A nawetCzytaj dalej
Promocyjny gimmick „Homicidal” Williama Castle’a
W pierwszej połowie lat 60. XX wieku niemała grupa producentów próbowała zdyskontować niespodziewany sukces komercyjny Psychozy (Psycho, 1960) Alfreda Hitchcocka. Jednym z nich był William Castle, którego możecie kojarzyć jako producenta, który stosował osobliwe zabiegi promocyjne swych filmów. Nie inaczej było w przypadku wyprodukowanego i wyreżyserowanego przez niego filmu HomicidalCzytaj dalej
Spaghettiwesternowe inspiracje bollywoodzkich „Płomieni”
Nie jestem miłośnikiem Bollywoodu. Tamtejsze produkcje oglądam rzadko, a jeszcze rzadziej mi się podobają. Kiedy jednak w jednym z odcinków podcastu platformy FlixClassic Polska usłyszałem o filmie Płomienie (Sholay, 1975, Ramesh Sippy), stwierdziłem, że muszę go obejrzeć. No bo, proszę Was, bollywoodzki współczesny western z lat 70. ubiegłego wieku? JakCzytaj dalej
Dobre kino śmieciowe a „Gymkata”
Ciężki jest czasem los konesera śmieciowego kina. Bo bywają filmy, których opisy i plakaty obiecują fajną śmieciową rozrywkę, ale same filmy tego nie dostarczają. Takim filmem jest dla mnie Gymkata z 1985 roku. Bo jaki wspaniały tagline ma jego plakat! „Nowy rodzaj sztuki walki. Zręczność gimnastyki, zabójczość karate”. A zarysCzytaj dalej
Zwięzła myśl w temacie filmowej „Pięści Gwiazd Północy” (i fragment wideo)
A wiecie, że manga „Pięść Gwiazd Północy” („Hokuto no ken” aka „Fist of the North Star”) dorobiła się w latach 90. ubiegłego wieku amerykańskiej aktorskiej adaptacji filmowej? Był to film „Wojownik gwiazdy północy” („Fist of the North Star”, 1995, Tony Randel), w którym w Kenshiro wcielił się Gary Daniels. Żałuję,Czytaj dalej
Urocza animacja poklatkowa w „Promieniu lasera”
Czy jestem frajerem, jeśli chodzi o animacje poklatkową w filmie aktorskim? Ależ oczywiście, że jestem frajerem, jeśli chodzi o animacje poklatkową w filmie aktorskim. Dlatego mimo wszystko nie mogę nie myśleć ciepło o „Promieniu lasera” („Laserblast”, 1978, Michael Rae), jednej z najwcześniejszych produkcji Charlesa Banda. Bo to nie jest dobryCzytaj dalej
Kilka myśli w temacie filmowej adaptacji „451 stopni Fahrenheita”
Dwa dni temu wspominałem, że muszę sobie odświeżyć 451 stopni Fahrenheita Ray Bradbury’ego. Po powieść jeszcze nie sięgnąłem (i w najbliższym czasie nie sięgnę), ale odświeżyłem sobie jej filmową adaptację z 1966 roku Francois’a Truffaut. I spójrzcie, co tam wypatrzyłem w scenie, w której Montag leży w łóżku z żoną,Czytaj dalej
Dwie myśli w temacie „Brygady specjalnej” (i fragment filmu)
Od lat miałem na liście filmów do obejrzenia Brygadę specjalną (Ba wong fa aka Top Squad aka The Inspector Wears Skirts, 1988, Wellson Chin). A że wczoraj potrzebowałem do snu czegoś lekkiego, to w końcu po nią sięgnąłem. Było to dość osobliwe doświadczenie, o którym być może kiedyś coś więcejCzytaj dalej
Ironiczny aspekt komiksowej adaptacji „451 stopni Fahrenheita”
Muszę sobie odświeżyć 451 stopni Fahrenheita Raya Bradbury’ego, ale nawet pamiętając książkę piąte przez dziesiąte znajduję ironicznym fakt, że doczekała się komiksowej adaptacji (z 2009 roku, stworzonej przez Tima Hamiltona). Do tego opatrzonej podtytułem „Autoryzowana adaptacja”. I wprowadzeniem samego Bradbury’ego. Bo przecież Bradbury snuje w literackim pierwowzorze wizję świata, wCzytaj dalej
Pierwszy filmowy „Mortal Kombat” jako wariacja na temat „Wejścia smoka”
O tym, że Wejście smoka (Enter the Dragon, 1973, Robert Clouse) stanowiło jedną z głównych inspiracji dla oryginalnej gry Mortal Kombat z 1992 roku, wie chyba każda osoba nieco bardziej interesująca się serią mordobić z logo smoka. Ale najgłośniejsza produkcja z Bruce’em Lee stanowiła istotny punkt odniesienia także dla pierwszegoCzytaj dalej
Top3 filmowych starć w gabinecie luster
Czy można dodać tu coś ponad to, co zawarłem w tytule wpisu? Przed Wami moje Top3 filmów ze starciem w gabinecie luster. Dama z Szanghaju (The Lady from Shanghai), 1947, Orson Welles. Wejście smoka (Enter the Dragon), 1973, Robert Clouse. Conan Niszczyciel (Conan the Destroyer), 1984, Richard Fleischer. Wpis pojawiłCzytaj dalej
Robocza myśl w związku z „Ninją” ze Scottem Adkinsem
W ramach powolnego nadrabiania filmografii Scotta Adkinsa sięgnąłem po Ninję z 2009 roku. Rzecz wyreżyserował Isaac Florentine na podstawie pomysłu Boaza Davidsona, który był również jednym ze scenarzystów, a więc wyszła spod ręki ludzi siedzących w kopanko-strzelankach od lat 90. ubiegłego wieku. Film jest… Ok? Myślę, że to będzie jegoCzytaj dalej
Theodore Sturgeon o jakości większości literatury
Noce bywają dla mnie zdradliwe. Nie dlatego, że za mocno wchodzi bal, bo mam już swoje lata i jestem nudny, więc to akurat mi się nie zdarza. U mnie polega to raczej na tym, że czasami w środku nocy wpada mi do głowy jakaś myśl, która nie daje mi spokojuCzytaj dalej
Splatter w filmie „Ninja pięciu żywiołów”
Niedawno pisałem tu o fajnym filmie wuxia Ninja pięciu żywiołów (Ren zhe wu di aka Five Element Ninjas, 1982, Chang Cheh). Dziś pomyślałem o nim w związku z krążącym mi od jakiegoś czasu po głowie tematem scen splatter/gore w produkcjach nie będących filmami gore. Kiedyś zresztą się już z nimCzytaj dalej