Myślę sobie czasem o tych wszystkich gibkich i bardzo sprawnych technicznie kopaczo-napierniczaczach, którzy, gdyby urodzili się dekadę z kawałkiem wcześniej, mogliby załapać się na złotą epokę amerykańskiego kina kopanego i liczyć na może nie spektakularną, ale sensowną karierę filmową, a tymczasem są skazani na granie epizodów w filmach o JohnieCzytaj dalej
Kategoria: Film
W co gra Van Damme w „Krwawym sporcie” i dlaczego jest to zabawne?
Jean Claude Van Damme jako Frank Dux w filmie Krwawy sport (Bloodsport, 1988, Newt Arnold) nie tylko wspaniale napiernicza na prawdziwej macie, ale i doskonale radzi sobie w grze Karate Champ. Co jest zabawne na kilku poziomach. Po pierwsze: Karate Champ jest uznawany za protoplastę gier walki w trybie jedenCzytaj dalej
Kilka myśli w temacie filmu „Godzilla Minus One”
Jak być może wiecie, polska dystrybucja kinowa najnowszego japońskiego filmu o Godzilli – Godzilla Minus One (Gojira -1.0, 2023, Takashi Yamazaki) – została przedłużona o tydzień, a produkcja ta w ogóle bardzo dobrze radzi sobie na światowych ekranach. Nie będę miał więc chyba lepszej okazji, by podzielić się kilkoma przemyśleniamiCzytaj dalej
Klasyka radzieckiego kina w trzeciej odsłonie serii „Undisputed”
Zaliczyłem wczoraj piąty seans filmu, który niby oficjalnie nosi tytuł Champion 3: Odkupienie (Undisputed III: Redemption, 2010, Isaac Florentine), ale w naszym domu mówi się na niego po prostu „Boyka”. Wspaniała rzecz – nie ma tu o czym dyskutować. No, może tylko o tym, co w nim jest najzajebistsze pozaCzytaj dalej
Niesławna peerelowska recenzja „Commando”
Niedawno, przeglądając numery „Filmu” z 1988 roku, natknąłem się na niesławną recenzję ścisłej czołówki ejtisowych akcyjniaków z nurtu strzelankowego – Commando (1985, Mark L. Lester). Niesławnej, bo Oskar Sobański był tak zachwycony (przypisywanym Markowi Piwowskiemu) konceptem „czternastoletniego Murzyna analfabety” jako domyślnego widza w amerykańskich kinach, że w swej recenzji użyłCzytaj dalej
Fragment dowodzący, jak wspaniały jest pierwszy film o Cleopatrze Wong
Filipińska odpowiedź na blaxploitation, hongkońskie kino kopane i Jamesa Bonda (tak: na raz), czyli They Call Her Cleopatra Wong (1978, Bobby A. Suarez), to film absolutnie i absurdalnie wspaniały. Bawiłem się jak prosię i coraz bardziej uświadczam się w przekonaniu, że prawdziwie kultowe kino śmieciowe jest bardzo, bardzo, bardzo trudnoCzytaj dalej
Gra automatowa w „Zagadce zbrodni”
Niedawno miałem przyjemność ponownie obejrzeć genialną Zagadkę zbrodni (Sarinui chueok aka Memories of Murder, 2003, Bong Joon-ho). Seans był równie satysfakcjonujący co poprzednie, których przez lata uzbierało się około dziesięciu. Tym razem przez chwilę wydawało mi się, że udało mi się złapać Bonga na niezamierzonym anachronizmie w temacie gier. ACzytaj dalej
Film grozy w prasie PRL-u
Tadeusz Kowalkis, Horror Films, „Film”, 1961, nr 51-52, s. 12. Janusz Skwara, Śladami „horror – filmów”: Przestrasz mnie, „Film”, 1965, nr 7, s. 12-13.Śladami „horror – filmów”: Mówi twórca „horror – filmów”: Dlaczego adaptuję Poego, „Film”, 1965, nr 7, s. 12-13.Śladami „horror – filmów”: Mistrzowie grozy, „Film”, 1965, nr 7,Czytaj dalej
Filmy Seijuna Suzukiego w ofercie FlixClassic
Długo się nad tym wahałem, w końcu jednak wczoraj postanowiłem przetestować platformę FlixClassic. W końcu dostęp miesięczny to tylko 12,99 zł, więc nawet jeśli miałbym obejrzeć na niej tylko trzy, cztery filmy, to i tak się opłaca. Bezpośredniej impulsem dla tej decyzji było wtorkowe spotkanie w ramach Akademii Kina Światowego,Czytaj dalej
„Dziwolągi” Toda Browninga w Japonii
Miałem tyle lat, miesięcy i dni co dzisiaj, gdy dowiedziałem się, że Dziwolągi (Freaks, 1932, Tod Browning) wyświetlano w Japonii już w 1932 roku, siedem miesięcy po amerykańskiej premierze, do tego pod tytułem Trupa potworów (Kaibutsu-dan). Na grafice poniżej możecie zobaczyć ładny, wizualnie ciekawy, bo niedosłowny i grający tajemnicą, plakatCzytaj dalej
„Breakdance” i trudno dostrzegalny występ przyszłej gwiazdy
Chyba jeszcze nigdzie o tym nie wspominałem, ale pod wpływem rozmowy z ekipą Pora Imperatora o Cyborgu (1989, Albert Pyun) zacząłem nieśmiało odświeżać i nadrabiać filmy wyprodukowane przez Cannon Films. W historii Cannon Films fascynujące jest… no, właściwie to wiele rzeczy, ale między innymi to, że włodarze tej wytwórni –Czytaj dalej
Film animowany o zabawkach walczących z nazizmem
Jestem tak stary, że pamiętam czasy, gdy na pierwszym kanale TVP o godzinie 19:00 leciała wieczorynka. Już nie leci, więc pomyślałem, że dziś zaproponuję Wam jej zamiennik. Ale żeby nie było zbyt łatwo, to poprzedzę go wprowadzeniem. Kojarzycie może serię horrorów Władca lalek (Puppet Master) o morderczych zabawkach, która wCzytaj dalej
Redakcja Marvel Comics w filmie Larry’ego Cohena
Powoli wracam do planu nadrobienia tej części filmografii Larry’ego Cohena, której dotąd nie widziałem, i odświeżenia sobie niektórych tytułów, które oglądałem dawno temu. Bo można o nim powiedzieć wiele rzeczy, ale jedną z nich nie jest to, że był twórcą nieciekawym. Na pierwszy ogień poszedł Ambulans (The Ambulance, 1990), przed-przedostatniCzytaj dalej
Krótkometrażówki Morgana Galena Kinga na YouTube’ie
Kojarzycie Kręgosłup nocy (The Spine of Night, 2021, Morgan Galen King, Philip Gelatt)? Ten epicki, brutalny animowany film fantasy wprowadzony w ubiegłym roku do polskich kin przez Velvet Spoon, a wcześniej prezentowany na Octopus Film Festival? Jeśli tak i Wam się podobał, a nie zdarzyło się Wam zajrzeć na profilCzytaj dalej
„Ciężkie czasy” jako inspiracja dla gry „Street Fighter II”
O tym, że film Ciężkie czasy (Hard Times, 1975, Walter Hill) stanowił inspirację dla dwóch aren w grze Street Fighter II, wiedziałem od dawna. Dopiero niedawno odkryłem za to, że wyświetlano go w Japonii pod tytułem Sutorīto faitā” (co było zresztą zgodne z jego pierwotną koncepcją, ponieważ amerykański tytuł roboczyCzytaj dalej
Dużo koni robi patataj, czyli jugosłowiański aspekt włoskich filmów historycznych
W artykule Mitologia i historia, opublikowanym w 40. numerze „Filmu” z 1960 roku, Virgilio Tosi, regularny włoski korespondent tego pisma donosił: W tym roku zakres tematyczny [filmów historycznych] rozszerzył się zresztą bardzo. Scenarzyści byli zmuszeni przejść przyśpieszony kurs historii i literatury rosyjskiej. Tołstoj, Puszkin, Katarzyna Wielka, car Aleksander I ciesząCzytaj dalej
[Wideo] „Cyborg” w cyklu WTF Pory Imperatora
We wrześniu 2023 roku zostałem po raz trzeci zaproszony przez ekipę Pory Imperatora, by pogadać o zjawiskach popkulturowych sprzed lat. Pod koniec ubiegłego roku rozmawialiśmy z Michałem Wolskim o fenomenie Mortal Kombat, a kilka miesięcy później, już w pełnym, pięcioosobowym składzie, o filmowym Street Fighterze z 1994 roku. Tym razemCzytaj dalej
Jak Albert Pyun zrobił film na plecach „Cyborga”
Niedawno rozmawialiśmy z ekipą Pory Imperatora o Cyborgu z 1989 roku w reżyserii Alberta Pyuna. Było to sympatyczne doświadczenie, czego nie mógł powiedzieć Pyun o pracy na planie Cyborga. Pod koniec był już tak zmęczony, że nim jeszcze ukończono montaż filmu, postanowił zrobić na boku i na prędkości inny. ACzytaj dalej
Konkurencyjne filmy o lambadzie byłych partnerów z Cannon Film
W lipcu 1989 roku ukazał się debiutancki singiel zespołu Kaoma o tytule Lambada. Cieszył się on ogromnym powodzeniem poza Ameryką Południową, zwłaszcza w Europie, gdzie w wielu krajach dotarł na szczyt list przebojów, co przełożyło się na krótkotrwałą światową popularność tańca, od którego utwór wziął nazwę. Skłoniło to kilku producentówCzytaj dalej
Nagisa Ōshima w komiksie o Batmanie
Kwiiiiik. Kamil Czarkowski sprzedał mi informację, że w 56. numerze serii „Batman: Gotham Adventures” z 2003 roku pojawia się rozbudowany wątek Nagisy Ōshimy. Sprawdziłem, o co się tam rozchodzi i…. Kwiiiiik. A rozchodzi się o to, że naśladowca Riddlera tworzy dla Batmana zagadkę w temacie Ōshimy, Batman ją rozwiązuje, zapytany,Czytaj dalej
Na co czeka dwóch panów z D.M.O.A.?
Lubisz minimalistyczne komedie z wątkiem fantastycznym? I krótkie metraże? Jeśli tak, to chyba mam coś dla Ciebie. Polecankę filmową. A jeśli do tego choć kojarzysz film Gorgo z 1961 roku w reżyserii Eugène’a Louriégo, to poczujesz się, jak ryba w wodzie. Jeżeli zaś nie kojarzysz, to nie sprawdzaj, co to,Czytaj dalej