Powoli wracam do planu nadrobienia tej części filmografii Larry’ego Cohena, której dotąd nie widziałem, i odświeżenia sobie niektórych tytułów, które oglądałem dawno temu. Bo można o nim powiedzieć wiele rzeczy, ale jedną z nich nie jest to, że był twórcą nieciekawym. Na pierwszy ogień poszedł Ambulans (The Ambulance, 1990), przed-przedostatniCzytaj dalej
Kategoria: Archiwum fanpejdża
Krótkometrażówki Morgana Galena Kinga na YouTube’ie
Kojarzycie Kręgosłup nocy (The Spine of Night, 2021, Morgan Galen King, Philip Gelatt)? Ten epicki, brutalny animowany film fantasy wprowadzony w ubiegłym roku do polskich kin przez Velvet Spoon, a wcześniej prezentowany na Octopus Film Festival? Jeśli tak i Wam się podobał, a nie zdarzyło się Wam zajrzeć na profilCzytaj dalej
„Ciężkie czasy” jako inspiracja dla gry „Street Fighter II”
O tym, że film Ciężkie czasy (Hard Times, 1975, Walter Hill) stanowił inspirację dla dwóch aren w grze Street Fighter II, wiedziałem od dawna. Dopiero niedawno odkryłem za to, że wyświetlano go w Japonii pod tytułem Sutorīto faitā” (co było zresztą zgodne z jego pierwotną koncepcją, ponieważ amerykański tytuł roboczyCzytaj dalej
Dużo koni robi patataj, czyli jugosłowiański aspekt włoskich filmów historycznych
W artykule Mitologia i historia, opublikowanym w 40. numerze „Filmu” z 1960 roku, Virgilio Tosi, regularny włoski korespondent tego pisma donosił: W tym roku zakres tematyczny [filmów historycznych] rozszerzył się zresztą bardzo. Scenarzyści byli zmuszeni przejść przyśpieszony kurs historii i literatury rosyjskiej. Tołstoj, Puszkin, Katarzyna Wielka, car Aleksander I ciesząCzytaj dalej
Kaczor Howard krytykuje Timothy’ego Keehana… i Marvela
W czasie, gdy Marvel próbował kapitalizować boom na kino kopane i sztuki walki, jaki wystąpił w USA na początku lat 70. ubiegłego wieku, publikując takie komiksy, jak „The Hands of Shang-Chi: Master of Kung Fu”, „The Deadly Hands of Kung Fu” i „Iron Fist”, Steve Gerber krytykował go ustami KaczoraCzytaj dalej
Dziwaczny polski akcent w komiksie o G.I. Joe
Tworzenie fikcyjnych państw na potrzeby filmów, komiksów, gier i tym podobnych, mające na celu na wywołanie skojarzeń z jakimiś zakątkami globu, ale bez przywoływania prawdziwych nazw, żeby kogoś nie urazić, a przy tym nie musieć trzymać się realiów (i robić zbyt pogłębionego researchu), za to móc dać się ponieść fantazji…Czytaj dalej
Krytyczne opinie o komiksach o Tytusie, Romku i A’Tomku w „Świecie Młodych”
Ostatnimi czasy sporo dzieje się wokół Tytusa, Romka i A’Tomka (choćby najnowszy numer czasopisma „Zeszyty Komiksowe”), więc uznałem, że to dobry moment, by wyciągnąć z wirtualnej szafy dwa skany, które trzymałem na jakąś okołotytusową okazję. Odkrycie tych materiałów było dla mnie wydarzeniem, ponieważ nigdy wcześniej nie spotkałem się z negatywnąCzytaj dalej
Jak Albert Pyun zrobił film na plecach „Cyborga”
Niedawno rozmawialiśmy z ekipą Pory Imperatora o Cyborgu z 1989 roku w reżyserii Alberta Pyuna. Było to sympatyczne doświadczenie, czego nie mógł powiedzieć Pyun o pracy na planie Cyborga. Pod koniec był już tak zmęczony, że nim jeszcze ukończono montaż filmu, postanowił zrobić na boku i na prędkości inny. ACzytaj dalej
Konkurencyjne filmy o lambadzie byłych partnerów z Cannon Film
W lipcu 1989 roku ukazał się debiutancki singiel zespołu Kaoma o tytule Lambada. Cieszył się on ogromnym powodzeniem poza Ameryką Południową, zwłaszcza w Europie, gdzie w wielu krajach dotarł na szczyt list przebojów, co przełożyło się na krótkotrwałą światową popularność tańca, od którego utwór wziął nazwę. Skłoniło to kilku producentówCzytaj dalej
Nagisa Ōshima w komiksie o Batmanie
Kwiiiiik. Kamil Czarkowski sprzedał mi informację, że w 56. numerze serii „Batman: Gotham Adventures” z 2003 roku pojawia się rozbudowany wątek Nagisy Ōshimy. Sprawdziłem, o co się tam rozchodzi i…. Kwiiiiik. A rozchodzi się o to, że naśladowca Riddlera tworzy dla Batmana zagadkę w temacie Ōshimy, Batman ją rozwiązuje, zapytany,Czytaj dalej
Akt oporu i polemika z autorem na skanach książki
W książkach z drugiej, trzeciej i tak dalej ręki, których kupuję sporo, bardzo lubię ślady, jakie zostawiają na nich poprzedni właściciele i użytkownicy. Wszelkiego rodzaju dedykacje, ex librisy, informacje o wypożyczeniach, podkreślenia, zakreślenia, rysunki, komentarze na marginesach. Słowem – wszystko to, co daje im jakąś historię, którą z mniejszą czyCzytaj dalej
Na co czeka dwóch panów z D.M.O.A.?
Lubisz minimalistyczne komedie z wątkiem fantastycznym? I krótkie metraże? Jeśli tak, to chyba mam coś dla Ciebie. Polecankę filmową. A jeśli do tego choć kojarzysz film Gorgo z 1961 roku w reżyserii Eugène’a Louriégo, to poczujesz się, jak ryba w wodzie. Jeżeli zaś nie kojarzysz, to nie sprawdzaj, co to,Czytaj dalej
Drobna myśl w temacie „Wojny światów” Wellsa
Gdy tylko to odnotowałem, że niedawno mieliśmy 77. rocznicę śmierci Herberta George’a Wellsa, uznałem, że teraz już naprawdę muszę odświeżyć sobie „Wehikuł czasu, do czego od dawna się przymierzałem. I jak uznałem, tak zrobiłem. Na ilustracji możecie zobaczyć okładkę drugiego polskiego wydania powieści z 1925 roku, a zarazem pierwszego zCzytaj dalej
Władysław Szlengel o walce Louisa i Schmelinga i reakcja ONR-u
22 czerwca 1938 roku na nowojorskim Yankee Stadium czarnoskóry Amerykanin Joe Louis i Niemiec Max Schmeling stoczyli walkę o tytuł mistrza świata w boksie. Było to drugie starcie tych pięściarzy. Pierwsze odbyło się w tym samym miejscu 19 czerwca 1936 roku i zakończyło się zwycięstwem Schmelinga, który znokautował Louisa wCzytaj dalej
Fantasy według Lucia Fulciego
Podbój (La conquista de la tierra perdida aka Conquest, 1983) nie jest dobrym filmem. Ale nie w taki sposób, w jaki niedobre, a niekiedy po prostu złe, choć dostarczające pewnej przyjemności, były liczne produkcje heroic fantasy realizowane w latach 80. ubiegłego wieku na fali popularności, niekiedy antycypowanej, Conana Barbarzyńcy (ConanCzytaj dalej
„Kręte schody” jako proto-giallo
Giallo nim powstało giallo – tak od lat charakteryzuję Kręte schody (The Spiral Staircase, 1946, Robert Siodmak). Zwłaszcza gdy próbuję przekonać do seansu osoby, które nie lubią tak wiekowych filmów. Bo w filmie Siodmaka jest niemal wszystko to, z czym kojarzą się gialli. Morderca, płaszcz, rękawiczki, quasi-wojerystyczne podglądanie ofiary, ukazaneCzytaj dalej
Kategoria X jako wabik na widownię na przełomie lat 60. i 70. XX wieku
Trzy iksy, iksy trzy, zmian w kinie znak. W 1968 roku amerykańska branża filmowa porzuciła w końcu tzw. kodeks Haysa na rzecz – funkcjonującego z drobnymi zmianami do dziś – systemu klasyfikacji wiekowej. Pierwszym filmem, który otrzymał najwyższą kategorię wiekową X, wówczas przyznawaną filmom przeznaczonym dla widzów powyżej 16 rokuCzytaj dalej
Superman wypowiada wojnę samochodom
Przeczytałem dziś wypowiedź niegdysiejszego rajdowca, aktualnie celebryty, który sam lubił przekraczać prędkość na drogach, za co kilka lat temu odebrano mu prawo jazdy, broniącą pirata drogowego, który zabił siebie i trzech pasażerów. No i gdy to czytałem, przypomniał mi się komiks o Supermanie, o którym opowiadałem w ubiegłą sobotę, opublikowanyCzytaj dalej
Superman w walce o godne życie ubogich Amerykanów
Z wczesnych historii z Supermanem moją ulubioną jest ta, w której Superman uwalnia z rąk policji dzieciaki ujęte za próbę kradzieży, a później niszczy slumsy, w których mieszkają, ponieważ uważa, że to środowisko ma na nie deprawujący wpływ, a psim obowiązkiem władz jest odbudować dzielnicę i zapewnić obywatelom porządne iCzytaj dalej
Superman przeciw biznesowi w obronie praw pracowników
No więc, w ramach przygotowań prezentacji do prelekcji podczas imprezy Klin: Festiwal Komiksu i Ilustracji rozszerzyłem część tematów, publikowanych na peju w ramach serii wpisów o polityce w komiksie. Na tapet wziąłem historię z trzeciego numeru „Action Comics” z 1938 roku, w którym Superman dał nauczkę właścicielowi kopalni, który nieCzytaj dalej
Artysta, po którego amerykańscy twórcy komiksów sięgali najczęściej?
Coraz bardziej przekonuję się do słuszności myśli, że artystą, po którego twórczość najczęściej sięgali amerykańscy rysownicy komiksowi w poszukiwaniu inspiracji, był M. C. Escher. Co prawda nie mam na to twardych kwitów (znaczy – jeszcze nie liczyłem), ale tak byłbym skłonny przypuszczać. Nie Edward Hopper (choć po niego sięgano często,Czytaj dalej